Pewne rzeczy sa nieuniknione.
Pamietam poczatki: moja ekscytacje gotowaniem, pisaniem o jedzeniu, dzieleniem sie przepisami. Pamietam, jak przyjaznie zostalam przyjeta w kulinarnej blogosferze. Pamietam...
Pamietam, jak bardzo mi sie chcialo.
Od jakiegos czasu tego chcenia zwyczajnie nie ma. Pisze od wielkiego dzwonu, kiedy mi sie przypomni, ze warto by bylo cos tu w koncu opublikowac. Pisze, ale zupelnie nie czuje potrzeby.
Wiec postanowilam przestac pisac.
Tak, to jest pozegnanie. Nie z gotowaniem, co to, to nie - w koncu trzeba cos jesc, a skoro raz juz zaczelo sie jesc smacznie, trudno potem zaczac zywic sie nijakim zarciem. Ale z blogowaniem - i owszem. Przynajmniej z blogowaniem o jedzeniu.
Bo mam juz nieco inny pomysl na bloga. Troche szerszy, obejmujacy wiecej tematow. Taki jakis bardziej... No, moj, po prostu. I pewnie od czasu do czasu pojawi sie tam jakis przepis.
Wszystkim, ktorzy tu zagladali, dziekuje. Kto wie, moze spotkamy sie w jakims innym zakamarku sieci? :)
A na pozegnanie - kibbeh, czyli arabskie danie, w ktorego sklad wchodza miedzy innymi mielone mieso i bulgur. Mieso najczesciej smazy sie na glebokim oleju, ale ta wersja jest nieco zdrowsza, bo pieczona, a przy tym rownie smaczna. Wymaga troche pracy i babraniny, jednak efekt jest warty zabawy. Prosta salatka z ogorkow, pomidorow i czerwonej cebuli jest swietnym i niskokalorycznym dodatkiem, a na wiekszy apetyt mozna do tego podac plaskie chlebki, takie jak pitta.
Pieczone kibbeh z ogorkowa salatka
Skladniki na kibbeh:
- 120 g bulguru
- 450 g mielonej jagnieciny
- 1 cebula, drobno posiekana
- 2 lyzki posiekanej swiezej miety
- 1/2 lyzeczki mielonego ziela angielskiego
- 2 lyzeczki pinioli
- 1/4 lyzeczki sumaku
- oliwa z oliwek, do nasmarowania blachy
Na salatke:
- 4 ogorki libanskie, obrane, przekrojone wzdluz na cztery czesci i pokrojone w kostke
- 4 pomidory, pokrojone w kawalki
- 1/2 czerwonej cebuli, pokrojonej w cienkie plasterki
- 1/2 szklanki posiekanej natki pietruszki
- 1 lyzka soku z cytryny
- 2 lyzeczki oliwy z oliwek extra virgin
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske
Dodatkowo:
- jogurt naturalny, plaskie chlebki, cwiartki cytryny
Bulgur wlozyc do miski, zalac wrzaca woda i odstawic na 15 minut. Odcedzic i odcisnac nadmiar wody.
350 g miesa wlozyc do duzej miski wraz z polowa cebuli. Dodac bulgur, miete i polowe ziela angielskiego, doprawic sola i pieprzem. Wilgotnymi dlonmi wyrabiac mase, az skladniki sie polacza.
Pozostale mieso smazyc, mieszajac, na patelni przez 2 minuty, az zmieni kolor. Doac pozostala cebule, smazyc kolejne 2 minuty, az cebula zmieknie. Dodac piniole, sumak i pozostale ziele angielskie. Doprawic do smaku i odstawic do ostygniecia.
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni. Blache do pieczenia wysmarowac oliwa.
Miesno-bulgurowa mase podzielic na 16 rownych czesci, z kazdej z nich uformowac kulke, palcem zrobic wglebienie, wlozyc do srodka podsmazone mieso z piniolami, zakleic i uformowac podluzny ksztalt. Tak przygotowane kibbeh ulozyc na blasze i piec przez okolo 30 minut, od czasu do czasu podlewajac sokami i przewracajac w polowie pieczenia.
W miedzyczasie przygotowac salatke: do miski wlozyc ogorki, pomidory, cebule i natke. Przygotowac dressing z soku z cytryny, oliwy i czosnku, doprawic sola i pieprzem. Zalac dressingiem salatke i dobrze wymieszac. Podawac z kibbeh, z kleksem jogurtu i (opcjonalnie) plaskim chlebkiem.
Dla 4 osob
W pewnej kuchni na Wyspach...
Maggie w Krainie Smaku
Friday, 28 February 2014
Monday, 17 February 2014
Pieczony losos z pikantna soczewica puy
Soczewice odkrylam stosunkowo niedawno, szukajac zamiennika dla makaronu, ryzu i ziemniakow. Niegdys dobrze znana, takze w polskiej kuchni, z biegiem lat stracila na popularnosci, ale teraz wraca w wielkim stylu. I bardzo dobrze, bo soczewica to doskonale zrodlo bialka. Zawiera tez wiele cennych skladnikow, w tym kwas foliowy i wapn. A do tego smakuje pysznie!
Choc w tym daniu jest - przynajmniej z zalozenia - tylko dodatkiem do ryby, tak naprawde to wlasnie ona gra pierwsze skrzypce. Aromatyczna, lekko pikantna, o wyraznym, orzechowym posmaku, swietnie sie komponuje z pieczonym lososiem doprawionym curry. W oryginale zamiast lososia pojawia sie dorsz; osobiscie mysle, ze sprawdzi sie tu kazda ryba o zwartym miesie. Danie jest lekkie i zdrowe, wiec dobrze sprawdzi sie w dietetycznym menu.
Pieczony losos z pikantna soczewica
Skladniki:
- 2 lyzki oliwy z oliwek, plus dodatkowo odrobina do smazenia
- 2 lyzeczki lagodnej przyprawy curry
- 4 filety z lososia, okolo 200 g kazdy
Pikantna soczewica puy:
- 275 g suchej soczewicy puy
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 2 duze zabki czosnku, drobno posiekane
- 1 czerwona papryczka chilli, oczyszczona z nasion i drobno posiekana
- 1/2 lyzeczki mielonego kuminu
- 1 mala czerwona cebula, drobno posiekana
- 60 ml bulionu drobiowego
- sok z cytryny, do smaku
- 3 lyzki posiekanej swiezej kolendry, plus odrobina do dekoracji
Soczewice gotowac we wrzacej wodzie przez 20 minut, az zmieknie, a nastepnie odcedzic. Na patelni rozgrzac 1 lyzke oliwy, dodac czosnek, chilli i kumin. Kiedy zaczna pachniec, dodac soczewice, cebule i bulion. Podsmazyc wszystko razem, az bedzie cieple, dodac sok z cytryny i kolendre, doprawic do smaku, wymieszac.
W miedzyczasie przygotowac rybe: rozgrzac piekarnik do 220 stopni (200 z termoobiegiem), w malej misce wymieszac oliwe i curry, tak powstala mieszanka posmarowac lososia i doprawic. Rozgrzac patelnie, ktora mozna wlozyc do piekarnika, na srednim ogniu, lekko nasmarowac oliwa i ulozyc na niej lososia, skorka do gory. Smazyc przez 2-3 minuty, az sie przyrumieni, przewrocic na druga strone i wlozyc do piekarnika na 5 minut. Podawac rybe z ciepla soczewica, udekorowana jogurtem naturalnym i liscmi kolendry.
Dla 4 osob
Przepis dodaje do zimowej edycji akcji Warzywa straczkowe.
Choc w tym daniu jest - przynajmniej z zalozenia - tylko dodatkiem do ryby, tak naprawde to wlasnie ona gra pierwsze skrzypce. Aromatyczna, lekko pikantna, o wyraznym, orzechowym posmaku, swietnie sie komponuje z pieczonym lososiem doprawionym curry. W oryginale zamiast lososia pojawia sie dorsz; osobiscie mysle, ze sprawdzi sie tu kazda ryba o zwartym miesie. Danie jest lekkie i zdrowe, wiec dobrze sprawdzi sie w dietetycznym menu.
Pieczony losos z pikantna soczewica
Skladniki:
- 2 lyzki oliwy z oliwek, plus dodatkowo odrobina do smazenia
- 2 lyzeczki lagodnej przyprawy curry
- 4 filety z lososia, okolo 200 g kazdy
Pikantna soczewica puy:
- 275 g suchej soczewicy puy
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 2 duze zabki czosnku, drobno posiekane
- 1 czerwona papryczka chilli, oczyszczona z nasion i drobno posiekana
- 1/2 lyzeczki mielonego kuminu
- 1 mala czerwona cebula, drobno posiekana
- 60 ml bulionu drobiowego
- sok z cytryny, do smaku
- 3 lyzki posiekanej swiezej kolendry, plus odrobina do dekoracji
Soczewice gotowac we wrzacej wodzie przez 20 minut, az zmieknie, a nastepnie odcedzic. Na patelni rozgrzac 1 lyzke oliwy, dodac czosnek, chilli i kumin. Kiedy zaczna pachniec, dodac soczewice, cebule i bulion. Podsmazyc wszystko razem, az bedzie cieple, dodac sok z cytryny i kolendre, doprawic do smaku, wymieszac.
W miedzyczasie przygotowac rybe: rozgrzac piekarnik do 220 stopni (200 z termoobiegiem), w malej misce wymieszac oliwe i curry, tak powstala mieszanka posmarowac lososia i doprawic. Rozgrzac patelnie, ktora mozna wlozyc do piekarnika, na srednim ogniu, lekko nasmarowac oliwa i ulozyc na niej lososia, skorka do gory. Smazyc przez 2-3 minuty, az sie przyrumieni, przewrocic na druga strone i wlozyc do piekarnika na 5 minut. Podawac rybe z ciepla soczewica, udekorowana jogurtem naturalnym i liscmi kolendry.
Dla 4 osob
Przepis dodaje do zimowej edycji akcji Warzywa straczkowe.
Wednesday, 12 February 2014
Libanskie kebaby drobiowe
Leje. Wieje. I tak w kolko. Jeszcze kilka dni deszczu i wichury, a przysiegam, ze zaszyje sie w domu na dobre, w ramach protestu, i wysciubie nos na zewnatrz dopiero wtedy, gdy zobacze slonce.
Chyba pora zaczac sie naswietlac jakimis antydepresyjnymi lampami. Albo lykac konskie dawki tej witaminy od slonca - chyba D, choc pewna nie jestem, nie znam sie i juz.
Albo pocieszac sie jedzeniem. Takim jak te aromatyczne kebaby, na ktore przepis Malwinna wyszperala w ksiazeczce "Lebanese Kitchen". Pachnace i kruche po calej nocy spedzonej w smakowitej marynacie, a przy tym lekkie, sa naprawde pyszne i proste w przygotowaniu. Jedyny problem to fakt, ze ze wzgledu na ilosc czosnku sa nieco klopotliwe towarzysko - ale przeciez wystarczy nakarmic nimi wszystkich domownikow i sprawa zalatwiona!
Ja dodatkowo nawleklam kawalki miesa na metalowe szpadki. Podalam kebaby z salatka zlozona z kuskusu, pomidorow, ogorkow, pietruszki, miety i czerwonej cebuli, doprawiona odrobina kuminu i soku z cytryny.
W wirtualnej kuchni dolaczyl do nas Mopsik.
Libanskie kebaby drobiowe
Skladniki:
- 450 g filetow z piersi kurczaka, pokrojonych w 2,5-cm kawalki
- 4 zabki czosnku, drobno posiekane
- 1/2 lyzeczki mielonej papryki
- 1/2 lyzeczki czarnego pieprzu
- 1/2 lyzeczki suszonego tymianku
- 1/2 lyzeczki soli
- sok z 1/2 cytryny
- 3 lyzki oliwy z oliwek
Mieso wlozyc do miski, dodac pozostale skladniki, wymieszac dokladnie, nastepnie przykryc folia kuchenna i wlozyc do lodowki na noc. Rozgrzac grill, przelozyc mieso na blache i grillowac przez 15 minut, przewracajac od czasu do czasu. Podawac z salatka i, opcjonalnie, arabskimi plaskimi chlebkami.
Dla 4 osob
Przepis dodaje do IV Festiwalu Kuchni Arabskiej.
Friday, 7 February 2014
Marokanska zupa z kurczakiem i cieciorka
Ach, zupy... Zima bez nich bylaby prawdziwa udreka. Bo gdy za oknem wieje tak, ze czapki spadaja z glow, gdy temperatura skutecznie pozbawia czucia w koncowkach palcow i gdy nie ma sie ochoty wysciubiac nosa na zewnatrz, nic nie daje tyle radosci co miska goracej zupy.
Ta jest doskonala na chlody i, jak zapewnia Komarka, u ktorej znalazlam przepis, swietnie dziala jako srodek zapobiegawczy przeciwko przeziebieniom. Ja sie wprawdzie nie przeziebiam, ale to w zadnym wypadku nie stoi na przeszkodzie w zajadaniu sie ta wspaniala, aromatyczna, zimowa polewka. (Swoja droga, slowo "polewka" ma swoj staropolski urok, prawda?)
Dzieki cieciorce i miesnej wkladce zupa jest na tyle sycaca, ze z powodzeniem moze robic za caly obiad. Choc jest pelna aromatycznych przypraw, to w smaku jest dosc swojska, wiec polecam ja wszystkim, ktorzy chca sprobowac czegos nowego, ale boja sie nadmiaru egzotyki.
Komarka kurczaka usmazyla, ja ugotowalam; ktorakolwiek opcje wybierzecie, bedzie dobrze. Mozecie tez wykorzystac np. resztki pieczonego kurczaka albo mieso z rosolu. Dalam tez wiecej pomidorow i cieciorki, bo nie widzialam sensu w zostawianiu resztek na dnie puszki. Sok z cytryny pominelam, bo zupa i bez tego byla wystarczajaco kwasna.
Tu mala uwaga: zdjecie gdzies mi ucieklo, wiec dodam, jak znajde. A jesli nie znajde, zrobie te zupe jeszcze raz, bo jest tak pyszna, ze moglabym sie nia zajadac bez konca.
Wraz ze mna zupy z dodatkiem zimowych straczkow przygotowaly dzis Martynosia, Mirabelka i Ania.
Marokanska zupa z kurczakiem i cieciorka
Skladniki:
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 1 filet z piersi kurczaka
- 2 zabki czosnku, posiekane
- 1 cebula, posiekana
- 400 g posiekanych pomidorow z puszki
- 400 g ugotowanej ciecierzycy z puszki, oplukanej i odcedzonej
- 1 lyzka swiezego korzenia imbiru, obranego i startego na tarce
- 1 lyzeczka mielonego kuminu
- 1 lyzeczka mielonej kolendry
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 1/2 lyzeczki slodkiej papryki w proszku
- 1/2 lyzeczki cynamonu
- 2 plaskie lyzki maki
- 1/2 l bulionu drobiowego
- 1/2 l wody
- sol i pieprz, do smaku
- posiekana swieza kolendra, do dekoracji
Kurczaka ugotowac albo podsmazyc na odrobinie oliwy, a nastepnie rozdrobnic widelcem na cienkie paski.
Oliwe rozgrzac w duzym garnku. Dodac cebule, czosnek i imbir, dusic na malym ogniu, az cebula bedzie miekka. Dodac kumin, kolendre, kurkume, papryke i cynamon, przesmazyc, mieszajac, az przyprawy zaczna pachniec. Dodac make, przesmazyc chwile z reszta skladnikow, nastepnie zalac wszystko bulionem i woda. Gotowac na malym ogniu bez przykrycia przez okolo 20 minut. Dodac ciecierzyce i pomidory, doprawic do smaku sola i pieprzem, gotowac jeszcze 10 minut. Na koniec dodac mieso. Przed podaniem udekorowac posiekana kolendra.
Dla 4 osob
Przepis dodaje do zimowej edycji akcji Warzywa straczkowe oraz do IV Festiwalu Kuchni Arabskiej.
Ta jest doskonala na chlody i, jak zapewnia Komarka, u ktorej znalazlam przepis, swietnie dziala jako srodek zapobiegawczy przeciwko przeziebieniom. Ja sie wprawdzie nie przeziebiam, ale to w zadnym wypadku nie stoi na przeszkodzie w zajadaniu sie ta wspaniala, aromatyczna, zimowa polewka. (Swoja droga, slowo "polewka" ma swoj staropolski urok, prawda?)
Dzieki cieciorce i miesnej wkladce zupa jest na tyle sycaca, ze z powodzeniem moze robic za caly obiad. Choc jest pelna aromatycznych przypraw, to w smaku jest dosc swojska, wiec polecam ja wszystkim, ktorzy chca sprobowac czegos nowego, ale boja sie nadmiaru egzotyki.
Komarka kurczaka usmazyla, ja ugotowalam; ktorakolwiek opcje wybierzecie, bedzie dobrze. Mozecie tez wykorzystac np. resztki pieczonego kurczaka albo mieso z rosolu. Dalam tez wiecej pomidorow i cieciorki, bo nie widzialam sensu w zostawianiu resztek na dnie puszki. Sok z cytryny pominelam, bo zupa i bez tego byla wystarczajaco kwasna.
Tu mala uwaga: zdjecie gdzies mi ucieklo, wiec dodam, jak znajde. A jesli nie znajde, zrobie te zupe jeszcze raz, bo jest tak pyszna, ze moglabym sie nia zajadac bez konca.
Wraz ze mna zupy z dodatkiem zimowych straczkow przygotowaly dzis Martynosia, Mirabelka i Ania.
Marokanska zupa z kurczakiem i cieciorka
Skladniki:
- 1 lyzka oliwy z oliwek
- 1 filet z piersi kurczaka
- 2 zabki czosnku, posiekane
- 1 cebula, posiekana
- 400 g posiekanych pomidorow z puszki
- 400 g ugotowanej ciecierzycy z puszki, oplukanej i odcedzonej
- 1 lyzka swiezego korzenia imbiru, obranego i startego na tarce
- 1 lyzeczka mielonego kuminu
- 1 lyzeczka mielonej kolendry
- 1/2 lyzeczki kurkumy
- 1/2 lyzeczki slodkiej papryki w proszku
- 1/2 lyzeczki cynamonu
- 2 plaskie lyzki maki
- 1/2 l bulionu drobiowego
- 1/2 l wody
- sol i pieprz, do smaku
- posiekana swieza kolendra, do dekoracji
Kurczaka ugotowac albo podsmazyc na odrobinie oliwy, a nastepnie rozdrobnic widelcem na cienkie paski.
Oliwe rozgrzac w duzym garnku. Dodac cebule, czosnek i imbir, dusic na malym ogniu, az cebula bedzie miekka. Dodac kumin, kolendre, kurkume, papryke i cynamon, przesmazyc, mieszajac, az przyprawy zaczna pachniec. Dodac make, przesmazyc chwile z reszta skladnikow, nastepnie zalac wszystko bulionem i woda. Gotowac na malym ogniu bez przykrycia przez okolo 20 minut. Dodac ciecierzyce i pomidory, doprawic do smaku sola i pieprzem, gotowac jeszcze 10 minut. Na koniec dodac mieso. Przed podaniem udekorowac posiekana kolendra.
Dla 4 osob
Przepis dodaje do zimowej edycji akcji Warzywa straczkowe oraz do IV Festiwalu Kuchni Arabskiej.
Labels:
ciecierzyca,
kuchnia arabska,
kurczak,
Maroko,
pomidory,
zupy
Thursday, 6 February 2014
Sniadaniowe nachos
Sniadanie, najwazniejszy posilek dnia. Wiadomo, powinno byc zbilansowane, zdrowe i dostarczac organizmowi niezbednych skladnikow odzywczych. A gdyby tak na chwile zapomniec o tym wszystkim i zaserwowac sobie na sniadanie - o zgrozo! - nachosy?
Czemu nie!
Pomysl sciagnelam stad, bo bardzo mi sie spodobal. Jeszcze bardziej podoba mi sie fakt, ze mozna przygotowac takie sniadaniowe nachosy na wiele sposobow, z roznymi dodatkami. Juz sobie wyobrazam, jak cudnie beda smakowac z podsmazona, chrupiaca kielbasa chorizo albo z ostrymi papryczkami jalapeno... Do przyrzadzenia podstawowej wersji wystarcza Wam jajka, ser i, naturalnie, nachosy, choc mysle, ze warto wzbogacic ja o kilka dodatkowych elementow. U mnie w roli wzbogacacza wystapily pomidorki koktajlowe i szczypior.
Wraz ze mna wariacje na temat nachos przygotowaly tez Malwinna, Mirabelka i Martynosia.
Sniadaniowe nachos
Skladniki:
- garsc nachosow
- 1 jajko, roztrzepane
- maslo, do smazenia
- 30 g startego, dobrze topiacego sie sera (u mnie mieszanka Cheddara i Red Leicester)
- kilka pomidorkow koktajlowych i pokrojony w plasterki szczypiorek, do dekoracji
Na patelni rozgrzac maslo, wlac jajko i smazyc, mieszajac, az sie zetnie.
W malym naczyniu zaroodpornym ulozyc na dnie nachosy, przykryc jajkiem, posypac serem. Wlozyc do piekarnika pod rozgrzany grill na 3-4 minuty, az ser sie rozpusci. Przed podaniem udekorowac pomidorkami i szczypiorkiem.
Dla 1 osoby
Czemu nie!
Pomysl sciagnelam stad, bo bardzo mi sie spodobal. Jeszcze bardziej podoba mi sie fakt, ze mozna przygotowac takie sniadaniowe nachosy na wiele sposobow, z roznymi dodatkami. Juz sobie wyobrazam, jak cudnie beda smakowac z podsmazona, chrupiaca kielbasa chorizo albo z ostrymi papryczkami jalapeno... Do przyrzadzenia podstawowej wersji wystarcza Wam jajka, ser i, naturalnie, nachosy, choc mysle, ze warto wzbogacic ja o kilka dodatkowych elementow. U mnie w roli wzbogacacza wystapily pomidorki koktajlowe i szczypior.
Wraz ze mna wariacje na temat nachos przygotowaly tez Malwinna, Mirabelka i Martynosia.
Sniadaniowe nachos
Skladniki:
- garsc nachosow
- 1 jajko, roztrzepane
- maslo, do smazenia
- 30 g startego, dobrze topiacego sie sera (u mnie mieszanka Cheddara i Red Leicester)
- kilka pomidorkow koktajlowych i pokrojony w plasterki szczypiorek, do dekoracji
Na patelni rozgrzac maslo, wlac jajko i smazyc, mieszajac, az sie zetnie.
W malym naczyniu zaroodpornym ulozyc na dnie nachosy, przykryc jajkiem, posypac serem. Wlozyc do piekarnika pod rozgrzany grill na 3-4 minuty, az ser sie rozpusci. Przed podaniem udekorowac pomidorkami i szczypiorkiem.
Dla 1 osoby
Subscribe to:
Posts (Atom)