tag:blogger.com,1999:blog-86601145039850551792024-03-13T10:27:49.696+00:00W pewnej kuchni na Wyspach...Maggie w Krainie SmakuMaggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.comBlogger739125tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-28184984605057201322014-02-28T18:00:00.000+00:002014-02-28T18:00:03.150+00:00Kibbeh i pozegnaniePewne rzeczy sa nieuniknione.<br />
Pamietam poczatki: moja ekscytacje gotowaniem, pisaniem o jedzeniu, dzieleniem sie przepisami. Pamietam, jak przyjaznie zostalam przyjeta w kulinarnej blogosferze. Pamietam...<br />
Pamietam, jak bardzo mi sie <u>chcialo.</u><br />
Od jakiegos czasu tego chcenia zwyczajnie nie ma. Pisze od wielkiego dzwonu, kiedy mi sie przypomni, ze warto by bylo cos tu w koncu opublikowac. Pisze, ale zupelnie nie czuje potrzeby.<br />
Wiec postanowilam przestac pisac.<br />
Tak, to jest pozegnanie. Nie z gotowaniem, co to, to nie - w koncu trzeba cos jesc, a skoro raz juz zaczelo sie jesc smacznie, trudno potem zaczac zywic sie nijakim zarciem. Ale z blogowaniem - i owszem. Przynajmniej z blogowaniem o jedzeniu.<br />
Bo mam juz nieco inny pomysl na bloga. Troche szerszy, obejmujacy wiecej tematow. Taki jakis bardziej... No, moj, po prostu. I pewnie od czasu do czasu pojawi sie tam jakis przepis.<br />
<br />
Wszystkim, ktorzy tu zagladali, dziekuje. Kto wie, moze spotkamy sie w jakims innym zakamarku sieci? :)<br />
<br />
A na pozegnanie - kibbeh, czyli arabskie danie, w ktorego sklad wchodza miedzy innymi mielone mieso i bulgur. Mieso najczesciej smazy sie na glebokim oleju, ale <a href="http://www.taste.com.au/recipes/18072/baked+kibbeh">ta wersja</a> jest nieco zdrowsza, bo pieczona, a przy tym rownie smaczna. Wymaga troche pracy i babraniny, jednak efekt jest warty zabawy. Prosta salatka z ogorkow, pomidorow i czerwonej cebuli jest swietnym i niskokalorycznym dodatkiem, a na wiekszy apetyt mozna do tego podac plaskie chlebki, takie jak pitta.<br />
<br />
<b>Pieczone kibbeh z ogorkowa salatka</b><br />
<b>Skladniki na kibbeh:</b><br />
- 120 g bulguru<br />
- 450 g mielonej jagnieciny<br />
- 1 cebula, drobno posiekana<br />
- 2 lyzki posiekanej swiezej miety<br />
- 1/2 lyzeczki mielonego ziela angielskiego<br />
- 2 lyzeczki pinioli<br />
- 1/4 lyzeczki sumaku<br />
- oliwa z oliwek, do nasmarowania blachy<br />
<b>Na salatke:</b><br />
- 4 ogorki libanskie, obrane, przekrojone wzdluz na cztery czesci i pokrojone w kostke<br />
- 4 pomidory, pokrojone w kawalki<br />
- 1/2 czerwonej cebuli, pokrojonej w cienkie plasterki<br />
- 1/2 szklanki posiekanej natki pietruszki<br />
- 1 lyzka soku z cytryny<br />
- 2 lyzeczki oliwy z oliwek extra virgin<br />
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske<br />
<b>Dodatkowo:</b><br />
- jogurt naturalny, plaskie chlebki, cwiartki cytryny<br />
<br />
Bulgur wlozyc do miski, zalac wrzaca woda i odstawic na 15 minut. Odcedzic i odcisnac nadmiar wody.<br />
350 g miesa wlozyc do duzej miski wraz z polowa cebuli. Dodac bulgur, miete i polowe ziela angielskiego, doprawic sola i pieprzem. Wilgotnymi dlonmi wyrabiac mase, az skladniki sie polacza.<br />
Pozostale mieso smazyc, mieszajac, na patelni przez 2 minuty, az zmieni kolor. Doac pozostala cebule, smazyc kolejne 2 minuty, az cebula zmieknie. Dodac piniole, sumak i pozostale ziele angielskie. Doprawic do smaku i odstawic do ostygniecia.<br />
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni. Blache do pieczenia wysmarowac oliwa.<br />
Miesno-bulgurowa mase podzielic na 16 rownych czesci, z kazdej z nich uformowac kulke, palcem zrobic wglebienie, wlozyc do srodka podsmazone mieso z piniolami, zakleic i uformowac podluzny ksztalt. Tak przygotowane kibbeh ulozyc na blasze i piec przez okolo 30 minut, od czasu do czasu podlewajac sokami i przewracajac w polowie pieczenia.<br />
W miedzyczasie przygotowac salatke: do miski wlozyc ogorki, pomidory, cebule i natke. Przygotowac dressing z soku z cytryny, oliwy i czosnku, doprawic sola i pieprzem. Zalac dressingiem salatke i dobrze wymieszac. Podawac z kibbeh, z kleksem jogurtu i (opcjonalnie) plaskim chlebkiem.<br />
<br />
Dla 4 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/DSC_0004_zps8e7a21b1.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo DSC_0004_zps8e7a21b1.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/DSC_0004_zps8e7a21b1.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com152tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-18613073562484916922014-02-17T18:23:00.001+00:002014-02-17T18:23:21.106+00:00Pieczony losos z pikantna soczewica puySoczewice odkrylam stosunkowo niedawno, szukajac zamiennika dla makaronu, ryzu i ziemniakow. Niegdys dobrze znana, takze w polskiej kuchni, z biegiem lat stracila na popularnosci, ale teraz wraca w wielkim stylu. I bardzo dobrze, bo soczewica to doskonale zrodlo bialka. Zawiera tez wiele cennych skladnikow, w tym kwas foliowy i wapn. A do tego smakuje pysznie!<br />
Choc w <a href="http://www.deliciousmagazine.co.uk/recipes/roast-cod-on-spiced-puy-lentils">tym daniu</a> jest - przynajmniej z zalozenia - tylko dodatkiem do ryby, tak naprawde to wlasnie ona gra pierwsze skrzypce. Aromatyczna, lekko pikantna, o wyraznym, orzechowym posmaku, swietnie sie komponuje z pieczonym lososiem doprawionym curry. W oryginale zamiast lososia pojawia sie dorsz; osobiscie mysle, ze sprawdzi sie tu kazda ryba o zwartym miesie. Danie jest lekkie i zdrowe, wiec dobrze sprawdzi sie w dietetycznym menu.<br />
<br />
<b>Pieczony losos z pikantna soczewica</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 2 lyzki oliwy z oliwek, plus dodatkowo odrobina do smazenia<br />
- 2 lyzeczki lagodnej przyprawy curry<br />
- 4 filety z lososia, okolo 200 g kazdy<br />
<b>Pikantna soczewica puy:</b><br />
- 275 g suchej soczewicy puy<br />
- 1 lyzka oliwy z oliwek<br />
- 2 duze zabki czosnku, drobno posiekane<br />
- 1 czerwona papryczka chilli, oczyszczona z nasion i drobno posiekana<br />
- 1/2 lyzeczki mielonego kuminu<br />
- 1 mala czerwona cebula, drobno posiekana<br />
- 60 ml bulionu drobiowego<br />
- sok z cytryny, do smaku<br />
- 3 lyzki posiekanej swiezej kolendry, plus odrobina do dekoracji<br />
<br />
Soczewice gotowac we wrzacej wodzie przez 20 minut, az zmieknie, a nastepnie odcedzic. Na patelni rozgrzac 1 lyzke oliwy, dodac czosnek, chilli i kumin. Kiedy zaczna pachniec, dodac soczewice, cebule i bulion. Podsmazyc wszystko razem, az bedzie cieple, dodac sok z cytryny i kolendre, doprawic do smaku, wymieszac.<br />
W miedzyczasie przygotowac rybe: rozgrzac piekarnik do 220 stopni (200 z termoobiegiem), w malej misce wymieszac oliwe i curry, tak powstala mieszanka posmarowac lososia i doprawic. Rozgrzac patelnie, ktora mozna wlozyc do piekarnika, na srednim ogniu, lekko nasmarowac oliwa i ulozyc na niej lososia, skorka do gory. Smazyc przez 2-3 minuty, az sie przyrumieni, przewrocic na druga strone i wlozyc do piekarnika na 5 minut. Podawac rybe z ciepla soczewica, udekorowana jogurtem naturalnym i liscmi kolendry.<br />
<br />
Dla 4 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/salmonspicedlentils02_zps15a7316f.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo salmonspicedlentils02_zps15a7316f.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/salmonspicedlentils02_zps15a7316f.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
<br />
<br />
Przepis dodaje do zimowej edycji akcji <a href="http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/2014/02/warzywa-straczkowe-edycja-zimowa.html">Warzywa straczkowe</a>.
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://filozofiasmaku.blogspot.com/2014/02/warzywa-straczkowe-edycja-zimowa.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="(Warzywa strączkowe edycja zimowa-ZAPROSZENIE" border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-GgwXsCiw-Jw/Uu0ybTfP8wI/AAAAAAAAQpE/lH5Cc6G9zls/s1600/_DSC7727-006.JPG" height="200" title="Warzywa strączkowe-edycja zimowa" width="132" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com22tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-46370027744437681012014-02-12T18:00:00.000+00:002014-02-12T18:00:03.975+00:00Libanskie kebaby drobiowe<div>
Leje. Wieje. I tak w kolko. Jeszcze kilka dni deszczu i wichury, a przysiegam, ze zaszyje sie w domu na dobre, w ramach protestu, i wysciubie nos na zewnatrz dopiero wtedy, gdy zobacze slonce.</div>
<div>
Chyba pora zaczac sie naswietlac jakimis antydepresyjnymi lampami. Albo lykac konskie dawki tej witaminy od slonca - chyba D, choc pewna nie jestem, nie znam sie i juz. </div>
<div>
Albo pocieszac sie jedzeniem. Takim jak te aromatyczne kebaby, na ktore przepis <a href="http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/">Malwinna</a> wyszperala w ksiazeczce "Lebanese Kitchen". Pachnace i kruche po calej nocy spedzonej w smakowitej marynacie, a przy tym lekkie, sa naprawde pyszne i proste w przygotowaniu. Jedyny problem to fakt, ze ze wzgledu na ilosc czosnku sa nieco klopotliwe towarzysko - ale przeciez wystarczy nakarmic nimi wszystkich domownikow i sprawa zalatwiona!</div>
<div>
Ja dodatkowo nawleklam kawalki miesa na metalowe szpadki. Podalam kebaby z salatka zlozona z kuskusu, pomidorow, ogorkow, pietruszki, miety i czerwonej cebuli, doprawiona odrobina kuminu i soku z cytryny.</div>
<div>
W wirtualnej kuchni dolaczyl do nas <a href="http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/">Mopsik</a>.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Libanskie kebaby drobiowe</b></div>
<div>
<b>Skladniki:</b></div>
<div>
- 450 g filetow z piersi kurczaka, pokrojonych w 2,5-cm kawalki</div>
<div>
- 4 zabki czosnku, drobno posiekane</div>
<div>
- 1/2 lyzeczki mielonej papryki</div>
<div>
- 1/2 lyzeczki czarnego pieprzu</div>
<div>
- 1/2 lyzeczki suszonego tymianku</div>
<div>
- 1/2 lyzeczki soli</div>
<div>
- sok z 1/2 cytryny</div>
<div>
- 3 lyzki oliwy z oliwek</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Mieso wlozyc do miski, dodac pozostale skladniki, wymieszac dokladnie, nastepnie przykryc folia kuchenna i wlozyc do lodowki na noc. Rozgrzac grill, przelozyc mieso na blache i grillowac przez 15 minut, przewracajac od czasu do czasu. Podawac z salatka i, opcjonalnie, arabskimi plaskimi chlebkami.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Dla 4 osob<br />
<br />
<br /></div>
<div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/chickenkebabs_zps682740e7.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo chickenkebabs_zps682740e7.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/chickenkebabs_zps682740e7.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br />
Przepis dodaje do <a href="http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/2014/01/iv-festiwal-kuchni-arabskiej-zaproszenie.html">IV Festiwalu Kuchni Arabskiej</a>.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://filozofiasmaku.blogspot.com/2014/01/iv-festiwal-kuchni-arabskiej-zaproszenie.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="VI Festiwal Kuchni Arabskiej" border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0FxSLUyJ-CI/Uu9QeR4yl_I/AAAAAAAAQpk/K1-0zs47Msw/s1600/_DSC6652-007.JPG" height="200" title="Festiwal kuchni arabskiej" width="132" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com20tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-64466840619674746912014-02-07T18:00:00.000+00:002014-02-07T18:00:06.348+00:00Marokanska zupa z kurczakiem i cieciorkaAch, zupy... Zima bez nich bylaby prawdziwa udreka. Bo gdy za oknem wieje tak, ze czapki spadaja z glow, gdy temperatura skutecznie pozbawia czucia w koncowkach palcow i gdy nie ma sie ochoty wysciubiac nosa na zewnatrz, nic nie daje tyle radosci co miska goracej zupy.<br />
Ta jest doskonala na chlody i, jak zapewnia Komarka, u ktorej znalazlam <a href="http://everycakeyoubake.blogspot.co.uk/2013/11/marokanska-zupa-z-kurczakiem-i-cieciorka.html">przepis</a>, swietnie dziala jako srodek zapobiegawczy przeciwko przeziebieniom. Ja sie wprawdzie nie przeziebiam, ale to w zadnym wypadku nie stoi na przeszkodzie w zajadaniu sie ta wspaniala, aromatyczna, zimowa polewka. (Swoja droga, slowo "polewka" ma swoj staropolski urok, prawda?)<br />
Dzieki cieciorce i miesnej wkladce zupa jest na tyle sycaca, ze z powodzeniem moze robic za caly obiad. Choc jest pelna aromatycznych przypraw, to w smaku jest dosc swojska, wiec polecam ja wszystkim, ktorzy chca sprobowac czegos nowego, ale boja sie nadmiaru egzotyki.<br />
Komarka kurczaka usmazyla, ja ugotowalam; ktorakolwiek opcje wybierzecie, bedzie dobrze. Mozecie tez wykorzystac np. resztki pieczonego kurczaka albo mieso z rosolu. Dalam tez wiecej pomidorow i cieciorki, bo nie widzialam sensu w zostawianiu resztek na dnie puszki. Sok z cytryny pominelam, bo zupa i bez tego byla wystarczajaco kwasna.<br />
Tu mala uwaga: zdjecie gdzies mi ucieklo, wiec dodam, jak znajde. A jesli nie znajde, zrobie te zupe jeszcze raz, bo jest tak pyszna, ze moglabym sie nia zajadac bez konca.<br />
Wraz ze mna zupy z dodatkiem zimowych straczkow przygotowaly dzis <a href="http://codzienne-gotowanie.blogspot.com/">Martynosia</a>, <a href="http://mirabelkowy.blogspot.com/">Mirabelka</a> i <a href="http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/">Ania</a>.<br />
<br />
<b>Marokanska zupa z kurczakiem i cieciorka</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 1 lyzka oliwy z oliwek<br />
- 1 filet z piersi kurczaka<br />
- 2 zabki czosnku, posiekane<br />
- 1 cebula, posiekana<br />
- 400 g posiekanych pomidorow z puszki<br />
- 400 g ugotowanej ciecierzycy z puszki, oplukanej i odcedzonej<br />
- 1 lyzka swiezego korzenia imbiru, obranego i startego na tarce<br />
- 1 lyzeczka mielonego kuminu<br />
- 1 lyzeczka mielonej kolendry<br />
- 1/2 lyzeczki kurkumy<br />
- 1/2 lyzeczki slodkiej papryki w proszku<br />
- 1/2 lyzeczki cynamonu<br />
- 2 plaskie lyzki maki<br />
- 1/2 l bulionu drobiowego<br />
- 1/2 l wody<br />
- sol i pieprz, do smaku<br />
- posiekana swieza kolendra, do dekoracji<br />
<br />
Kurczaka ugotowac albo podsmazyc na odrobinie oliwy, a nastepnie rozdrobnic widelcem na cienkie paski.<br />
Oliwe rozgrzac w duzym garnku. Dodac cebule, czosnek i imbir, dusic na malym ogniu, az cebula bedzie miekka. Dodac kumin, kolendre, kurkume, papryke i cynamon, przesmazyc, mieszajac, az przyprawy zaczna pachniec. Dodac make, przesmazyc chwile z reszta skladnikow, nastepnie zalac wszystko bulionem i woda. Gotowac na malym ogniu bez przykrycia przez okolo 20 minut. Dodac ciecierzyce i pomidory, doprawic do smaku sola i pieprzem, gotowac jeszcze 10 minut. Na koniec dodac mieso. Przed podaniem udekorowac posiekana kolendra.<br />
<br />
Dla 4 osob<br />
<br />
<br />
Przepis dodaje do zimowej edycji akcji <a href="http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/2014/02/warzywa-straczkowe-edycja-zimowa.html">Warzywa straczkowe</a> oraz do <a href="http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/2014/01/iv-festiwal-kuchni-arabskiej-zaproszenie.html">IV Festiwalu Kuchni Arabskiej</a>.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://filozofiasmaku.blogspot.com/2014/02/warzywa-straczkowe-edycja-zimowa.html" style="clear: left; float: left; margin-bottom: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="(Warzywa strączkowe edycja zimowa-ZAPROSZENIE" border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-GgwXsCiw-Jw/Uu0ybTfP8wI/AAAAAAAAQpE/lH5Cc6G9zls/s1600/_DSC7727-006.JPG" height="200" title="Warzywa strączkowe-edycja zimowa" width="132" /></a></div>
<a href="http://filozofiasmaku.blogspot.com/2014/01/iv-festiwal-kuchni-arabskiej-zaproszenie.html" style="clear: right; float: right; margin-bottom: 1em; margin-left: 1em;"><img alt="VI Festiwal Kuchni Arabskiej" border="0" src="http://3.bp.blogspot.com/-0FxSLUyJ-CI/Uu9QeR4yl_I/AAAAAAAAQpk/K1-0zs47Msw/s1600/_DSC6652-007.JPG" height="200" title="Festiwal kuchni arabskiej" width="132" /></a>Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com30tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-55606995285609747152014-02-06T18:00:00.000+00:002014-02-06T18:00:01.655+00:00Sniadaniowe nachosSniadanie, najwazniejszy posilek dnia. Wiadomo, powinno byc zbilansowane, zdrowe i dostarczac organizmowi niezbednych skladnikow odzywczych. A gdyby tak na chwile zapomniec o tym wszystkim i zaserwowac sobie na sniadanie - o zgrozo! - nachosy?<br />
Czemu nie!<br />
Pomysl sciagnelam <a href="http://www.laurenslatest.com/healthified-breakfast-nachos-a-giveaway/">stad</a>, bo bardzo mi sie spodobal. Jeszcze bardziej podoba mi sie fakt, ze mozna przygotowac takie sniadaniowe nachosy na wiele sposobow, z roznymi dodatkami. Juz sobie wyobrazam, jak cudnie beda smakowac z podsmazona, chrupiaca kielbasa chorizo albo z ostrymi papryczkami jalapeno... Do przyrzadzenia podstawowej wersji wystarcza Wam jajka, ser i, naturalnie, nachosy, choc mysle, ze warto wzbogacic ja o kilka dodatkowych elementow. U mnie w roli wzbogacacza wystapily pomidorki koktajlowe i szczypior.<br />
Wraz ze mna wariacje na temat nachos przygotowaly tez <a href="http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/">Malwinna</a>, <a href="http://mirabelkowy.blogspot.co.uk/">Mirabelka</a> i <a href="http://codzienne-gotowanie.blogspot.co.uk/">Martynosia</a>.<br />
<br />
<b>Sniadaniowe nachos</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- garsc nachosow<br />
- 1 jajko, roztrzepane<br />
- maslo, do smazenia<br />
- 30 g startego, dobrze topiacego sie sera (u mnie mieszanka Cheddara i Red Leicester)<br />
- kilka pomidorkow koktajlowych i pokrojony w plasterki szczypiorek, do dekoracji<br />
<br />
Na patelni rozgrzac maslo, wlac jajko i smazyc, mieszajac, az sie zetnie.<br />
W malym naczyniu zaroodpornym ulozyc na dnie nachosy, przykryc jajkiem, posypac serem. Wlozyc do piekarnika pod rozgrzany grill na 3-4 minuty, az ser sie rozpusci. Przed podaniem udekorowac pomidorkami i szczypiorkiem.<br />
<br />
Dla 1 osoby<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/DSC_0007_zps4cbf275a.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo DSC_0007_zps4cbf275a.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/DSC_0007_zps4cbf275a.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-56499848477199517782014-02-05T18:00:00.000+00:002014-02-05T18:00:02.784+00:00Rajma masalaCos mi sie zdaje, ze pora powoli budzic sie z zimowego snu.<br />
<div>
Bo swiatla coraz wiecej i az chce sie zyc. Bo nagle robi sie za cieplo w czapce i szaliku. Bo chwilami mam wrazenie, ze wiosna jest blisko...</div>
<div>
Wiem, wiem, moze jeszcze spasc snieg. Ale mam cicha nadzieje, ze jednak juz nie spadnie. I ze wkrotce na lakach zakwitna pierwsze kwiaty.</div>
<div>
Dzis jeszcze zimowo, rozgrzewajaco i jednogarnkowo. Indyjsko, wiec aromatycznie. A do tego wegansko. <a href="http://www.monsoonspice.com/2012/08/rajma-masala-recipe-how-to-make-simple.html">Ten przepis</a> zaintrygowal mnie od pierwszego wejrzenia i wiedzialam, ze musze koniecznie przygotowac to curry, poki jeszcze za oknem chlodno i chce sie konkretnego, sycacego jedzenia. Efekt jest naprawde smaczny. Danie jest proste w przygotowaniu, wymaga tylko troche czasu, jesli uzyjemy suchej czerwonej fasoli; jesli zastapimy ja fasola z puszki, robi sie blyskawicznie. Pachnace kuminem, kolendra i cynamonem fasolowe curry mozna podac z indyjskimi chlebkami (np. naan albo paratha) lub z ryzem basmati. </div>
<div>
Do wspolnego pichcenia namowilam <a href="http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/">Malwinne</a> i <a href="http://codzienne-gotowanie.blogspot.co.uk/">Martynosie</a>. </div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Rajma masala</b></div>
<div>
<b>Skladniki:</b></div>
<div>
- 1 1/2 szklanki suchej czerwonej fasoli</div>
<div>
- 1 duza albo 2 stednie cebule, posiekane</div>
<div>
- 4 duze zabki czosnku, posiekane</div>
<div>
- 2,5 cm kawalek swiezego korzenia imbiru, obrany i pokrojony w cienkie plasterki</div>
<div>
- 1 laska cynamonu</div>
<div>
- 3 gozdziki</div>
<div>
- 1 lyzka nasion kolendry</div>
<div>
- 1/2 lyzeczki nasion kuminu</div>
<div>
- 5-7 lagodnych suszonych papryczek chilli </div>
<div>
- 3 duze pomidory, zmielone na puree</div>
<div>
- 1 duza lyzka koncentratu pomidorowego</div>
<div>
- 1/2 lyzki suszonych lisci kozieradki, pokruszonych</div>
<div>
- olej do smazenia</div>
<div>
- sol, do smaku</div>
<div>
<div>
<br /></div>
<div>
Fasole dokladnie umyc i zamoczyc w wodzie na 8 godzin albo na cala noc. </div>
<div>
Rozgrzac 1 lyzke oleju w garnku lub na patelni, dodac cynamon, gozdziki, nasiona kolendry i kuminu oraz suszone chilli. Smazyc, mieszajac, przez 1-2 minuty na malym ogniu. Dodac posiekana cebule, czosnek i imbir, smazyc przez okolo 3 minuty, az cebula sie zeszkli. Zdjac z ognia i ostudzic, nastepnie zmiksowac na gladka paste. </div>
<div>
W duzym garnku rozgrzac kolejna lyzke oleju, dodac paste i liscie kozieradki i dobrze wymieszac. Dodac pomidory i koncentrat, gotowac przez 2-3 minuty. Dodac fasole i 3-4 szklanki wody, w zaleznosci od tego, czy wolimy gestszy, czy rzadszy sos. Doprawic do smaku sola. Gotowac przez 40-45 minut, az fasola zrobi sie miekka. Przed podaniem mozna udekorowac swieza kolendra (o czym ja zapomnialam).</div>
<div>
<br /></div>
</div>
<div>
Dla 4-6 osob</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/DSC_0011_zpsd1f84c47.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo DSC_0011_zpsd1f84c47.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/DSC_0011_zpsd1f84c47.jpg" height="640" width="422" /></a></div>
<br />
<br />
Przepis dodaje do zimowej edycji akcji <a href="http://filozofiasmaku.blogspot.co.uk/2014/02/warzywa-straczkowe-edycja-zimowa.html">Warzywa straczkowe</a>.
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://filozofiasmaku.blogspot.com/2014/02/warzywa-straczkowe-edycja-zimowa.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img alt="(Warzywa strączkowe edycja zimowa-ZAPROSZENIE" border="0" src="http://1.bp.blogspot.com/-GgwXsCiw-Jw/Uu0ybTfP8wI/AAAAAAAAQpE/lH5Cc6G9zls/s1600/_DSC7727-006.JPG" height="200" title="Warzywa strączkowe-edycja zimowa" width="132" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-12943545525667193102014-01-24T18:00:00.000+00:002014-01-24T18:10:52.386+00:00Scones z suszonymi owocamiWciaz poznaje blizej kuchnie Wielkiej Brytanii i powoli dochodze do wniosku, ze wcale nie jest taka straszna, jak mi probowano wmowic.<br />
Wezmy takie scones: pyszne, szybkie, smakuja swietnie zarowno w wersji wytrawnej, jak i slodkiej. Osobiscie najbardziej lubie slodkie scones. Te apetyczne krzyzowki buleczek i ciastek smakuja doskonale z truskawkowym dzemem i gesta smietana, ale rownie dobrze mozna je zaserwowac jeszcze cieple, z dobrym maslem.<br />
Mam swoj wyprobowany <a href="http://www.bbcgoodfood.com/recipes/4622/classic-scones-with-jam-and-clotted-cream">przepis</a> na scones, z ktorego korzystam najczesciej, ale dzis siegnelam po <a href="http://www.deliaonline.com/recipes/cuisine/european/english/rich-fruit-scones.html">ten</a>, wzbogacony o suszone owoce (a w moim wypadku - o rodzynki, bo tylko takie suszone owoce mialam w domu). Efekt? Znakomite, pachnace, maslane scones z miekkim wnetrzem, ktore swietnie sie sprawdza w roli weekendowego sniadania.<br />
Wraz ze mna slodkie scones piekly dzis <a href="http://lejdi-of-the-house.bloog.pl/id,339696338,title,Scones-bananowo-marchewkowe,index.html">Lejdi</a>, <a href="http://siaskowe-gotowanie.blogspot.co.uk/2014/01/scones-z-zurawina-penoziarniste.html">Siaska</a>, <a href="http://aleksandra52.blogspot.co.uk/2014/01/scones-z-pieczonymi-jabkami-i-orzechami.html">Aleksandra</a> i <a href="http://mirabelkowy.blogspot.co.uk/2014/01/scones.html">Mirabelka</a>.<br />
<br />
<b>Scones z suszonymi owocami</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 225 g maki samorosnacej<br />
- 40 g drobnego cukru do wypiekow<br />
- 75 g masla, w temperaturze pokojowej<br />
- 50 g suszonych owocow (u mnie rodzynki)<br />
- 1 duze jajko, rozklocone<br />
- 3-4 lyzki mleka<br />
- odrobina maki, do podsypania<br />
<br />
Rozgrzac piekarnik do 220 stopni. Make przesiac do miski, dodac cukier i maslo. Palcami wcierac maslo w suche skladniki, az tekstura zacznie przypominac bulke tarta. Dodac suszone owoce, jajko i 3 lyzki mleka. Wyrabiac ciasto najpierw za pomoca noza, nastepnie zagniesc rekami - powinno byc miekkie, ale nie klejace. Jesli ciasto bedzie za suche, dodac wiecej mleka. Z ciasta uformowac kule i przelozyc na oproszony maka blat.<br />
Rozwalkowac ciasto na grubosc okolo 3 cm, nastepnie wycinac za pomoca okraglej wycinaczki do ciastek (uwaga: nie krecic wycinaczka, inaczej scones nabiora dziwnych ksztaltow). Wycinac, az wykorzystamy cale ciasto. Przelozyc na blache do pieczenia, oproszyc odrobina maki i piec przez 12-15 minut, az wyrosna i sie przyrumienia. Najlepiej smakuja na cieplo.<br />
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/raisinsconesdelia_zps48a61de5.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo raisinsconesdelia_zps48a61de5.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/raisinsconesdelia_zps48a61de5.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-24239194473194279522014-01-20T11:10:00.000+00:002014-01-20T12:10:45.862+00:00Zupa z czerwonej soczewicy z mlekiem kokosowymLubie zupy.<br />
Nie zawsze tak bylo. Kiedys tolerowalam tylko rosol (dokladnie przecedzony, plywajace kawalki marchwi wywolywaly u mnie panike) i pomidorowa (w wersji bardzo popularnej w polskich domach, czyli rosol + koncentrat pomidorowy), a na wszystkie inne zupy krecilam nosem.<br />
Wszystko zaczelo sie zmieniac za sprawa zupy-kremu z pomidorow, ktora podano mi w pewnej restauracji. Zupa ta zasmakowala mi tak bardzo, ze postanowilam odtworzyc ja w domu. Potem poszlo z gorki.<br />
Lubie soczewice.<br />
To tez dosc swieze odkrycie, bo jeszcze kilka lat temu nie wiedzialam nawet, z czym to sie je i jak to smakuje. Z soczewica bylo latwiej niz z zupami: sprobowalam - i juz wiedzialam, ze lubie.<br />
<a href="http://tastykitchen.com/recipes/soups/red-lentil-coconut-soup/">Ta zupa</a> z czerwonej soczewicy jest fantastyczna. Gesta, aromatyczna, sycaca, z delikatna nuta mleka kokosowego lagodzaca nieco smak pikantnych przypraw. Cudownie rozgrzewa i mozna sie nia najesc, wiec jesli nie jestescie glodni jak wilki, z powodzeniem mozecie pominac drugie danie. Jest tez stosunkowo tania w przygotowaniu, co pod koniec miesiaca nie jest bez znaczenia. Ja podalam moja zupe z kapka smietany, ale wystarczy ja pominac i stanie sie weganska.<br />
Pozmienialam to i owo, wiec podaje przepis z moimi zmianami. A ze akcja, do ktorej go dodaje, wymaga wyszczegolnienia cen produktow, podaje je w nawiasie. Swoja droga, to sie nazywa tanie gotowanie - gar zupy wystarczajacy dla 4 osob kosztowal mnie jakies £3.30, czyli okolo 16 zlotych, wiec porcja dla dwoch osob to koszt okolo 8 zl.<br />
<br />
<b>Zupa z czerwonej soczewicy z mlekiem kokosowym</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 1 cebula, posiekana (£0.20)<br />
- 3 zabki czosnku, przecisniete przez praske (£0.10)<br />
- 2,5-cm kawalek swiezego imbiru, starty (£0.10)<br />
- 1 papryczka chilli, posiekana (£0.20)<br />
- 2 marchewki, obrane i posiekane (£0.40)<br />
- 1 lyzka mielonego kuminu<br />
- 1 lyzka mielonej kolendry<br />
- 1 lyzka mielonej papryki<br />
- 1 l bulionu warzywnego (£0.50)<br />
- 2 szklanki czerwonej soczewicy, oplukanej (£0.70)<br />
- 1/2 szklanki mleka kokosowego (£0.50)<br />
- 4 lyzki koncentratu pomidorowego (£0.20)<br />
- 400 g posiekanych pomidorow z puszki (£0.40)<br />
<br />
W duzym garnku rozgrzac odrobine oliwy. Dodac cebule, czosnek, imbir, chilli i marchew, smazyc przez okolo 10 minut, mieszajac czesto, az wszystko zmieknie. Dodac przyprawy, wymieszac. Dodac bulion i soczewice, doprowadzic do wrzenia, zmniejszyc ogien i gotowac przez okolo 10 minut.<br />
Dodac mleko kokosowe, koncentrat i pomidory, gotowac kolejne 20 minut. Jesli lubicie kremowe zupy, mozna zmiksowac blenderem (ja tak zrobilam).<br />
<br />
Dla 4 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/redlentilsoupcoconutmilk_zps8a5f0456.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo redlentilsoupcoconutmilk_zps8a5f0456.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/redlentilsoupcoconutmilk_zps8a5f0456.jpg" height="640" width="424" /></a></div>
<br />
<br />
Przepis bierze udzial w akcji Tani i syty obiad dla dwoch osob.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://zmiksowani.pl/akcje-kulinarne/tani-i-syty-obiad-dla-dwoch-osob" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank" title="Tani i syty obiad dla dwóch osób!"><img alt="Tani i syty obiad dla dwóch osób!" border="0" src="http://zmiksowani.pl/image/miks/81fa54714abc665624c07e2687472d54_v2.jpg" height="158" width="154" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-61927893660916872142014-01-18T16:29:00.001+00:002014-01-18T16:29:07.754+00:00Jajka zapiekane z pomidorami i fetaWiem, ze zdarzaja sie ludzie, ktorzy z tych czy innych wzgledow notorycznie unikaja jedzenia sniadan. Wiem, ze niektorzy po prostu nie sa w stanie przelknac czegokolwiek o poranku, inni nie maja czasu albo wola pospac chwile dluzej, a jeszcze inni wychodza z zalozenia, ze kawa i papieros to tez sniadanie. Wiem, ale...<br />
No wlasnie: nie rozumiem.<br />
Moze dlatego, ze sama naleze do tych osob, ktore bez sniadania nie sa w stanie funkcjonowac. I nie byloby przesada stwierdzenie, ze dla mnie to najwazniejszy posilek dnia.<br />
Weekendy lubie z wielu powodow, a fakt, ze mam wtedy czas na celebrowanie porannego posilku, jest jednym z nich. I wlasnie w weekend czesto pojawiaja sie na moim stole jajka. Ta wersja powstala z koniecznosci wykorzystania zblizajacej sie do konca terminu przydatnosci fety. Przepis znalazlam <a href="http://www.closetcooking.com/2010/04/tomato-and-feta-baked-eggs.html">tutaj</a>. Od razu przypadl mi do gustu, bo jestem wielka fanka fety pieczonej w pomidorowym sosie i pomyslalam, ze to danie bedzie smakowalo podobnie. Nie mylilam sie. Aromatyczne, pachnace czosnkiem pomidory z dodatkiem pokruszonej fety sa pyszna baza dla jajka z cudownie rozlewajacym sie zoltkiem. Tak przygotowane jajka z pewnoscia beda u mnie goscic czesciej - i wam rowniez serdecznie je polecam!<br />
<br />
<b>Jajka zapiekane z pomidorami i feta</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 1 lyzka oliwy z oliwek<br />
- 1 mala cebula, posiekana<br />
- 2 zabki czosnku, posiekane<br />
- 1/4 lyzeczki platkow chilli (opcjonalnie)<br />
- 2-3 srednie pomidory, pokrojone w kostke<br />
- 1/4 lyzeczki suszonego oregano<br />
- sol i pieprz, do smaku<br />
- garsc posiekanych swiezych ziol (u mnie natka pietruszki i bazylia)<br />
- 100 g pokruszonego sera feta<br />
- 2 jajka<br />
<br />
Na patelni rozgrzac oliwe, dodac cebule i smazyc na malym ogniu pprzez 5-7 minut, az zmieknie. Dodac czosnek i platki chilli, smazyc, mieszajac, az zaczna pachniec, okolo 1 minute. Dodac pomidory, oregano, sol i pieprz, dusic przez 5-10 minut, az sos zgestnieje. Zdjac z ognia, dodac swieze siola i fete, wymieszac.<br />
Pomidory podzielic miedzy dwa nieduze naczynia do zapiekania, zrobic w srodku wglebienia i wbic po jednym jajku. Piec w 200 stopniach przez 8-14 minut, do momentu, kiedy bialko sie zetnie. Zoltko powinno byc nadal plynne. Podawac od razu.<br />
<br />
Dla 2 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/bakedeggsfetatomatoes_zpse233d5c5.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo bakedeggsfetatomatoes_zpse233d5c5.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/bakedeggsfetatomatoes_zpse233d5c5.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-11285742645744887592014-01-13T14:37:00.002+00:002014-01-13T14:37:12.814+00:00Jednogar z kielbasa, ziemniakami i paprykaStraszyli ta zima, ostrzegali przed sniegiem i mrozem, a tymczasem aura na Wyspach przywodzi na mysl raczej wczesna wiosne niz srodek stycznia. Nie, zebym zamierzala z tego powodu narzekac. Gdyby tak jeszcze tylko padalo rzadziej, gdyby slonce czesciej wychodzilo zza chmur, byloby wprost cudownie.<br />
To, ze nie ma sniegu i mrozu, wcale nie oznacza, ze w garach nie moze byc zimowo. Dzis idealna potrawa na rozgrzewke: jednogarnkowa, sycaca, pyszna. Powstala z potrzeby wyczyszczenia lodowki, a efekt przerosl moje najsmielsze oczekiwania. To takie chlopskie jadlo, w sam raz na odzyskanie sil po meczacym dniu. Bez skomplikowanych skladnikow, bez egzotycznych dodatkow. Proste, a pyszne. Czego chciec wiecej?<br />
<br />
<b>Jednogar z kielbasa, ziemniakami i papryka</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 1 lyzka oliwy z oliwek<br />
- 1 cebula, drobno posiekana<br />
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske<br />
- 3-4 angielskie kielbaski (w Polsce dobrym zamiennikiem jest biala kielbasa), pokrojone w grube plastry<br />
- 500 g mlodych ziemniakow, pokrojonych w kawalki<br />
- 2 papryki (u mnie zolta i czerwona), pokrojone w kawalki<br />
- 400 g pomidorow z puszki<br />
- liscie z 2-3 galazek swiezego tymianku<br />
<br />
Oliwe rozgrzac w garnku na malym ogniu, podsmazyc na niej cebule, az zmieknie. Dodac czosnek i kielbaski, smazyc przez 2 minuty, mieszajac. Dodac ziemniaki, papryke, pomidory i tymianek, wymieszac i gotowac przez okolo 15 minut, az ziemniaki beda ugotowane. Jesli zauwazymy, ze sos robi sie zbyt gesty, mozna dolac wody, by uniknac przypalenia.<br />
Doprawic do smaku sola i pieprzem, mozna udekorowac liscmi tymianku.<br />
<br />
Dla 4 osob<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/sausagepotatoonepot_zps0bbe6123.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo sausagepotatoonepot_zps0bbe6123.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/sausagepotatoonepot_zps0bbe6123.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-53655516363727024662014-01-09T18:00:00.000+00:002014-01-10T11:01:20.150+00:00Zapiekanka ziemniaczana z porem i bekonemMinelo juz sporo czasu, odkad bralam udzial we wspolnym wirtualnym kucharzeniu. Jednak styczniowej edycji cyklu Trzy po trzy nie moglam sobie odpuscic. Powod? Nie jeden, a trzy: ziemniaki, por i bekon.<br />
Wszystkie te trzy rzeczy z osobna lubie, ale razem lubie je chyba jeszcze bardziej.<br />
Pomyslow bylo kilka (i czesc z nich na pewno wkrotce zrealizuje), ale w koncu stanelo na zapiekance ziemniaczanej, wyszperanej <a href="http://www.bbcgoodfood.com/recipes/5912/leek-potato-and-bacon-bake">tutaj</a>. Wiem, ze niefotogeniczna, nieladna, malo kolorowa i w ogole taka jakas niewygledna. Ale przeciez nie to sie liczy, prawda? Liczy sie smak, a tego akurat to danie ma na peczki. Mozna je podawac jako dodatek do obiadu, moze tez stanowic posilek samo w sobie. Wbrew pozorom nie jest wcale az takie grzeszne i kaloryczne, wiec nawet ci, ktorzy postanowili w nowym roku zrzucic pare kilo, moga z powodzeniem pozwolic sobie na porcyjke tej zapiekanki.<br />
Wraz ze mna kucharzyli dzis <a href="http://codzienne-gotowanie.blogspot.co.uk/2014/01/ziemniaczana-zapiekanka-z-boczkiem-i.html">Martynosia</a>, <a href="http://www.facetnatalerzu.pl/2014/01/bawarska-zupa-ziemniaczana.html">Bartoldzik</a> i <a href="http://gotujzwojciechem.blogspot.co.uk/2014/01/zupa-porowo-serowa-na-wedzonym-boczku.html">Wojciech</a>.<br />
<br />
<b>Zapiekanka ziemniaczana z porem i bekonem</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 600 ml bulionu drobiowego albo warzywnego<br />
- 1 kg ziemniakow, obranych i pokrojonych w cienkie plasterki<br />
- 6 porow, pokrojonych w cienkie plasterki<br />
- 25 g masla<br />
- 3-4 plastry bekonu z przerostami tluszczu, pokrojone na kawalki<br />
- 3 lyzki kremowki<br />
<br />
<div>
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni (180 z termoobiegiem). Bulion wlac do duzego garnka, doprowadzic do wrzenia, dodac ziemniaki i pory. Ponownie doprowadzic do wrzenia, gotowac 5 minut, nastepnie dokladnie odcedzic, zlewajac bulion do dzbanka.<br />
W miedzyczasie wysmarowac maslem duze naczynie do zapiekania. Partiami przekladac do niego podgotowane pory i ziemniaki, co jakis czas doprawiajac sola i pieprzem. Na wierzchu rozrzucic kawalki bekonu, dobrze doprawic, zalac 200 ml zlanego bulionu i kremowka. Zakryc folia aluminiowa i piec przez 40 minut, w polowie pieczenia zdejmujac folie, by bekon zrobil sie chrupiacy.</div>
<div>
<br />
Dla 4 osob jako danie glowne albo 8 osob jako dodatek</div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div style="background-color: white; color: #222222; font-family: arial, sans-serif; font-size: 13px;">
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/spudbaconleekbake_zps1c1aa3c7.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo spudbaconleekbake_zps1c1aa3c7.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/spudbaconleekbake_zps1c1aa3c7.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-36769406582237250912014-01-06T16:15:00.002+00:002014-01-06T16:15:54.046+00:00Klopsiki z misoPo swiatecznym lenistwie i serii imprez powoli wracam do siebie. Wracam tez do kuchni, choc chwilowo unikam aparatu. Trudno sie dziwic, skoro za oknem ciagle ciemno i szaro... Tesknie za swiatlem. Niechby juz nawet bylo mrozno, ale slonecznie. Tymczasem nic, tylko chmury i deszcz, doprawione przenikliwym wiatrem.<br />
Ma ktos moze w zapasie troche slonca, ktorym moglby sie podzielic?<br />
Minelo juz troche czasu, odkad robilam <a href="http://whatscookingannamaria.blogspot.co.uk/2013/07/klopsy-nr-dwa-singapur-i-tajemnicza.html">te klopsiki</a>. Wydaje mi sie jednak, ze to idealne danie dla tych, ktorzy po swietach odczuwaja przesyt tradycyjnych smakow i maja ochote na cos lzejszego. Jak to w kuchni azjatyckiej bywa, danie jest szybkie, proste i smaczne. Swoj specyficzny, slonawy smak zawdziecza dodatkowi pasty miso, ktora nie jest moze popularnym skladnikiem w przecietnej kuchennej szafce, ale ktora warto miec pod reka. Wydajna i zdrowa, przyda sie wam na pewno, jesli postanowicie czesciej przygotowywac azjatyckie potrawy.<br />
Zmniejszylam troche ilosc wody, bo chcialam uzyskac gestszy sos. Uzylam wieprzowiny, ale jesli unikacie czerwonego miesa, mozecie z powodzeniem zastapic ja indykiem. Dzieki temu danie bedzie jeszcze lzejsze.<br />
<br />
<b>Klopsiki z miso</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 400 g mielonej wieprzowiny (mozna zastapic indykiem)<br />
- 2,5 cm kawalek imbiru, startego na tarce<br />
- 5-6 pieczarek, posiekanych<br />
- 2 papryczki chilli, drobno posiekane<br />
- sol i pieprz, do smaku<br />
- 1 lyzka sosu ostrygowego<br />
- 3 lyzki pasty miso<br />
- 250 g chinskiego makaronu jajecznego<br />
- garsc posiekanej kolendry, do dekoracji<br />
<br />
Mieso wymieszac w misce z imbirem, pieczarkami i jedna posiekana papryczka chilli. Doprawic sola, pieprzem i sosem ostrygowym, wyrobic mase i formowac z niej kulki o srednicy 2-3 cm.<br />
W garnku zagotowac 1-1,5 litra wody, dodac paste miso. Kiedy sie rozpusci, dodac klopsiki. Gotowac przez 7 minut, dodac nudle i gotowac kolejne 8 minut. Makaron z klopsikami przelozyc do miseczek, zalac wywarem, w ktorym sie gotowaly. Posypac kolendra i pozostala papryczka chilli.<br />
<br />
Dla 4 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/klopsikizmiso_zps81c2a4b9.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo klopsikizmiso_zps81c2a4b9.jpg" border="0" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/klopsikizmiso_zps81c2a4b9.jpg" height="640" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com9tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-64462455049232547142013-12-22T18:00:00.000+00:002013-12-22T18:00:01.602+00:00Torta di SerretoGrudzien to dla mnie specyficzny miesiac. Miesiac swiatecznych imprez, spotkan ze znajomymi, intensywnego imprezowania. W efekcie brakuje mi czasu na gotowanie - i stad moje milczenie. Wybaczycie?<br />
Sa jednak przepisy, ktorych przetestowaniu nie moge sie oprzec. Tak bylo z <a href="http://www.bbc.co.uk/food/recipes/torta_di_serretto_00934">tym ciastem</a>. Dlugo sie do niego zbieralam - a to brakowalo mi miodu, a to nie mialam pod reka kopru wloskiego, to znow zwyczajnie nie starczalo czasu. W koncu jednak sie udalo - i bardzo dobrze, bo ciasto jest naprawde pyszne. Latwe, nie wymaga nawet wyciagania miksera - wystarczy garnek, miska i drewniana lyzka. Wilgotne, z wyraznym posmakiem kasztanow i delikatna slona nutka w chrupiacej skorupce, ktora wspaniale kontrastuje z karmelowa slodycza wnetrza... Jedynym minusem jest fakt, ze o niektore skladniki moze byc trudno (kasztany), a inne sa zabojczo drogie (piniole), wiec zdecydowanie jest to ciasto na specjalne okazje, takie jak zblizajace sie swieta.<br />
Wraz ze mna piekly dzis <a href="http://razadobrze.blogspot.co.uk/">Gin</a> i <a href="http://pin-upcake.blogspot.co.uk/">Ansia</a>.<br />
<br />
<b>Torta di Serreto</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 225 g masla, pokrojonego w kostke, plus dodatkowo odrobina do wysmarowania blachy<br />
- 250 g miodu, plus 2 lyzki do posmarowania ciasta<br />
- 100 g jasnego brazowego cukru<br />
- 3 duze jaja<br />
- 300 g maki typu 00 (makaronowej)<br />
- 2 lyzeczki proszku do pieczenia<br />
- 1 lyzeczka nasion kopru wloskiego<br />
- 6 lyzek posiekanych kasztanow (moga byc swiezo upieczone, z puszki albo pakowane prozniowo)<br />
- 4 lyzki pinioli<br />
- 1 lyzeczka soli morskiej w platkach<br />
- kremowka albo jogurt, do podania (opcjonalnie)<br />
<br />
Rozgrzac piekarnik do 160 stopni. Wysmarowac maslem i wylozyc papierem tortownice o srednicy 20-22 cm.<br />
Maslo, miod i cukier rozpuscic w garnku na malym ogniu, mieszajac od czasu do czasu. Doprowadzic do wrzenia, gotowac przez 1 minute, zmniejszajac ogien, jesli trzeba., by mikstura nie wykipiala. Odstawic do wystygniecia na 20 minut.<br />
Roztrzepac jajka i dodac do garnka, wymieszac, az skladniki sie polacza. Make i proszek do pieczenia przesiac do duzej miski, dodac zawartosc garnka i mieszac drewniana lyzka do polaczenia skladnikow. Dodac koper wloski i 4 lyzki posiekanych kasztanow, wymieszac i przelozyc do przygotowanej formy.<br />
W drugiej misce wymieszac pozostale kasztany z piniolami i sola, a nastepnie tak powstala mieszanka posypac wierzch ciasta. Piec 45-60 minut, az patyczek wlozony w srodek ciasta bedzie suchy. Po wyjeciu z piekarnika studzic w blasze przez 5 minut, nastepnie przelozyc na kratke.<br />
W malym garnku rozgrzac 2 lyzki miodu, az zrobi sie plynny. Wysmarowac nim wierzch ciasta. Mozna podawac na cieplo, najlepiej z kremowka lub jogurtem, albo na zimno.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/tortadiserretto_zps98f581f5.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo tortadiserretto_zps98f581f5.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/tortadiserretto_zps98f581f5.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-83888454610167637632013-12-12T18:00:00.000+00:002013-12-12T18:00:06.248+00:00LussekatterSkandynawowie znaja sie na wielu rzeczach. Potrafia, na przyklad, pisac swietne kryminaly. Wiedza to i owo o urzadzaniu wnetrz. No i trudno ich pobic w pieczeniu. Slodkie wypieki z polnocy naleza do moich ulubionych.<br />
<i>Lussekatter</i> to nic innego jak drozdzowe buleczki, ktore w Skandynawii jada sie w okresie swiat. Szczegolna role odgrywaja 13 grudnia, w dzien Sw. Lucji. Tego dnia, wczesnym rankiem, w miastach, miasteczkach i wioskach odbywaja sie procesje dzieci w bialych szatach. By rozjasnic mroki zimy, dzieci niosa w dloniach swiece, a na czele procesji idzie przebrana za Lucje dziewczynka w koronie ze swiec. To jeden z niewielu dni dedykowanych swietym celebrowany w Skandynawii.<br />
A buleczki? Miekkie, maslane, pyszne. Swoj piekny, zolty kolor zawdzieczaja szafranowi - wystarczy odrobina tej przyprawy, by nadac ciastu specyficzna barwe. Idealne na sniadanie, delikatne w smaku, w Skandynawii najczesciej podawane w towarzystwie kawy albo szklaneczki <i>glöggu</i>, czyli grzanego wina, beda smakowac rownie dobrze z herbata albo szklanka zimnego mleka.<br />
Przepis znalazlam <a href="http://scandikitchen.typepad.com/.a/6a00e5521f4a688834019b01dc8c61970d-pi">tutaj</a>, a wraz ze mna lussekatter upiekly <a href="http://everydayflavours.blogspot.co.uk/">Siankoo</a>, <a href="http://mirabelkowy.blogspot.co.uk/">Mirabelka</a> i <a href="http://siaskowe-gotowanie.blogspot.co.uk/">Siaska</a>.<br />
<br />
<b>Lussekatter</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 50 g swiezych drozdzy<br />
- 1 g zmielonego szafranu (jesli uzywamy szafranu w nitkach, rozgniatamy go najpierw w mozdzierzu, a nastepnie dodajemy do mleka)<br />
- 500 ml pelnotlustego mleka<br />
- 150 g drobnego cukru do wypiekow<br />
- 1 lyzeczka soli<br />
- 1 jajko, plus dodatkowo jedno do posmarowania<br />
- 175 g miekkiego masla<br />
- 1 kg pszennej maki chlebowej<br />
- rodzynki<br />
<br />
Podgrzac mleko do temperatury okolo 38 stopni. Drozdze wlozyc do miski miksera, dodac mleko, wymieszac, az drozdze sie rozpuszcza, a nastepnie dodac szafran (chyba, ze byl juz wczesniej namoczony w mleku).<br />
Dodac cukier, jajko i sol, dobrze wymieszac. Dodac maslo. Miksujac za pomoca haka, stopniowo dodawac make. Ciasto powinno byc troche klejace, ale nie za bardzo - nie powinno sie przyklejac do palcow. Wyrabiac przez okolo 5 minut, az ciasto bedzie elastyczne, a nastepnie przykryc sciereczka i odstawic do wyrosniecia, az podwoi swoja objetosc.<br />
Kiedy ciasto wyrosnie, przelozyc je na lekko omaczony blat, wyrabiac przez chwile, a nastepnie podzielic je na 20-30 rownych czesci i uformowac z nich walki. Ulozyc je na wylozonych papierem blachach do pieczenia, tak, by ksztaltem przypominaly litere S. Odstawic do wyrosniecia na okolo 20-30 minut.<br />
Rozgrzac piekarnik do 230 stopni (210 z termoobiegiem). W zaglebienia buleczek, tam, gdzie litera S sie zawija, wlozyc rodzynki, nastepnie posmarowac ciasto roztrzepanym jajkiem i piec przez okolo 10-12 minut, az sie zrumienia. By buleczki nie wyschly, po wyjeciu z piekarnika przykryc je wilgotna sciereczka.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/lussekatter_zpsc20b4257.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo lussekatter_zpsc20b4257.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/lussekatter_zpsc20b4257.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com12tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-91093304432410297712013-12-11T18:00:00.000+00:002013-12-11T18:04:48.814+00:00Kruche ciastka z pistacjami i zurawinaCo to jest: male, niepozorne, a daje duzo radosci?<br />
<div>
No jak to, co? Ciasteczko.</div>
<div>
Lubie je piec. Lubie jesc. I lubie dzielic sie nimi z bliskimi. Czasem marze o tym, zeby rzucic w diably prace, zamknac sie w kuchni i uruchomic ciasteczkowa manufakture. Niestety, w sklepach i bankach wciaz nie uznaje sie ciasteczek za oficjalny srodek platniczy. Zupelnie nie rozumiem, dlaczego. Bo w koncu pieniadze szczescia nie daja, a ciasteczka - owszem...</div>
<div>
Kiedy wypatrzylam <a href="http://www.bbcgoodfood.com/recipes/1759655/pistachio-and-cranberry-cookies">ten przepis</a>, wiedzialam, ze koniecznie musze je zrobic. Planowalam upiec je na swieta, ale doszlam do wniosku, ze nie wytrzymam tak dlugo. Namowilam <a href="http://razadobrze.blogspot.co.uk/2013/12/swiateczne-ciasteczka-czyli-pieczenie.html">Gin</a>, ktora do wspolnego pieczenia zawsze jest chetna, zakasalam rekawy i zrobilam. I juz wiem, ze na pewno jeszcze je upieke! Cudownie kruche i maslane, z kwasnymi zurawinowymi kontrapunktami i chrupiacymi pistacjami, te ciastka z powodzeniem sprawdza sie w roli domowej roboty swiatecznego prezentu. Banalnie proste, bez zmudnego wycinania, wygladaja tak uroczo, ze nie wymagaja nawet dekorowania. Zdecydowanie polecam amatorom kruchych, maslanych wypiekow - nawet tym, u ktorych krucho z czasem.<br />
<br />
<b>Kruche ciastka z pistacjami i zurawina</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 175 g miekkiego masla<br />
- 85 g drobnego zlotego cukru do wypiekow<br />
- 1/2 lyzeczki ekstraktu z wanilii<br />
- 225 g maki<br />
- 75 g pistacji<br />
- 75 g suszonej zurawiny<br />
<br />
Maslo, cukier i ekstrakt z wanilii wymieszac w misce drewniana lyzka. Dodac make, pistacje i zurawine, zagniesc ciasto i uformowac z niego dwa walki o grubosci okolo 5 cm. Owinac folia kuchenna, wlozyc do lodowki na 1 godzine.<br />
Rozgrzac piekarnik do 180 stopni (160 z termoobiegiem), pokroic ciasto na plastry o grubosci okolo 1 cm, ulozyc na blasze wylozonej papierem do pieczenia i piec przez 12-15 minut. Wyjac z piekarnika, zostawic na blasze, az calkiem ostygna.<br />
Surowe ciasto mozna zamrozic - wytrzyma w zamrazarce nawet 3 miesiace. Potem wystarczy rozmrozic przez noc w lodowce i piec tak jak powyzej.</div>
<div>
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/cranberrypistachiocookies_zps59019c8f.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo cranberrypistachiocookies_zps59019c8f.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/cranberrypistachiocookies_zps59019c8f.jpg" width="425" /></a></div>
<br />
<br />
Przepis bierze udzial w akcji <a href="http://wkuchni.usagi.pl/akcje/12/wielkie_swieto_zurawiny_2013_-_zaproszenie.html">Wielkie Swieto Zurawiny 2013</a>.
<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://wkuchni.usagi.pl/akcje/12/wielkie_swieto_zurawiny_2013_-_zaproszenie.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank" title="Wielkie Święto Żurawiny 2013 - zaproszenie"><img alt="Wielkie Święto Żurawiny 2013 - zaproszenie" height="200" src="http://wkuchni.usagi.pl/photos/wkuchni_actions/12.jpg" style="height: 210px; width: 140px;" width="133" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com15tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-20476456619992396922013-12-09T15:03:00.000+00:002013-12-09T15:03:01.550+00:00Baklazanowe roladki ze szpinakiem i ricottaJeszcze kilka lat temu nie podejrzewalam, ze zakocham sie w baklazanie. Owszem, podobala mi sie jego blyszczaca, fioletowa skorka i kragle ksztalty, ale... Zwyczajnie nie mialam odwagi sprobowac. Bo nieznane, bo dziwne, bo a nuz nie zasmakuje.<br />
<div>
A potem w koncu sie przelamalam. Sprobowalam. Zasmakowal, i to jeszcze jak!</div>
<div>
Latem i jesienia szalalam z baklazanowymi daniami, testowalam przepis za przepisem i objadalam sie do oporu. A ostatnio znow zachcialo mi sie baklazanow. Jak bardzo sie chcialo, zorientowalam sie po pierwszym kesie tego prostego, a smakowitego dania. Przepis, wyszperany <a href="http://www.bbcgoodfood.com/recipes/2248649/aubergine-rolls-with-spinach-and-ricotta">tutaj</a>, to wlasciwie wariacja na temat klasycznego dania kuchni wloskiej, <i>melanzane alla parmigiana</i>, czyli baklazanow zapieczonych z pomidorami pod parmezanowa skorupka. W tej wersji plastry baklazana sa zwiniete w roladki i wypelnione kremowym farszem z ricotty i szpinaku. Efekt jest naprawde pyszny, a przy tym z powodzeniem moga sie nim rozkoszowac nawet ci, ktorzy licza kalorie, bo danie jest lekkie i, co najwazniejsze, zdrowe.<br />
Jesli nie macie czasu, mozecie uzyc gotowego sosu pomidorowego ze sloiczka, ale jesli nic was nie goni, przygotujcie domowy sos na bazie pomidorow z puszki albo passaty. Zamiast swiezego szpinaku mozecie uzyc mrozonego - wystarczy go wczesniej rozmrozic i odcisnac z nadmiaru wody.<br />
<br />
<b>Baklazanowe roladki ze szpinakiem i ricotta</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 2 baklazany, pokrojone wzdluz w cienkie plastry<br />
- 2 lyzki oliwy z oliwek<br />
- 500 g swiezego szpinaku<br />
- 250 g ricotty<br />
- swiezo starta galka muszkatolowa<br />
- sol i pieprz, do smaku<br />
- 350 g sosu pomidorowego<br />
- 4 lyzki bulki tartej<br />
- 4 lyzki startego parmezanu (albo wegetarianskiego odpowiednika)<br />
<br />
Rozgrzac piekarnik do 220 stopni (200 z termoobiegiem). Plastry baklazana posmarowac oliwa z obu stron, ulozyc na duzej blasze i piec przez 15-20 minut, az zmiekna, przewracajac w polowie pieczenia.<br />
W miedzyczasie wlozyc szpinak do duzego durszlaka, przelac wrzatkiem, by liscie zwiedly, przestudzic, a nastepnie dobrze odcisnac z nadmiaru wody. Przelozyc do miski, dodac ricotte, doprawic do smaku galka muszkatolowa, sola i pieprzem.<br />
Na podpieczonych plastrach baklazana ukladac po lyzce serowo-szpinakowej mieszanki, a nastepnie zwijac i ukladac w naczyniu do zapiekania, zlaczeniem do dolu. Zalac sosem pomidorowym, posypac bulka tarta i parmezanem, piec przez 20-25 minut, az wierzch sie zrumieni.</div>
<div>
<br />
Dla 4 osob</div>
<div>
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/auberginespinachricottarolls_zps1f9fe558.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo auberginespinachricottarolls_zps1f9fe558.jpg" border="0" height="425" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/auberginespinachricottarolls_zps1f9fe558.jpg" width="640" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-7644363581066133042013-12-04T13:57:00.000+00:002013-12-04T13:57:40.234+00:00Pie z tunczykiemCzy macie tak czasem, ze pod koniec pieniedzy zostaje wam za duzo miesiaca? U mnie nie jest to moze regularnie wystepujace zjawisko, ale czasem sie zdarza. Na szczescie to nie oznacza, ze musze przestawic sie na jakze zroznicowana diete, ktorej podstawa jest fasolka w pomidorowym sosie i pieczywo tostowe. Co to, to nie!<br />
Zamiast tego siegam po przepisy na dania przyjazne dla budzetu, a przy tym smaczne. <a href="http://www.bbcgoodfood.com/recipes/1162662/tuna-empanada-pie">Ten</a> taki wlasnie jest: wystarczy jedna puszka tunczyka, troche powszechnie dostepnych warzyw i kruche ciasto. Danie inspirowane jest poludniowoamerykanskimi pierozkami <i>empanadas</i>, ktore, jak i nasze polskie pierogi, moga miec przerozne nadzienia. Tutaj tunczyk doskonale laczy sie ze slodkawa marchewka, papryka i sycacymi ziemniakami. Efekt jest naprawde smaczny, a koszt znikomy. Cos mi sie zdaje, ze po swietach bede zmuszona czesciej siegac po ten przepis - ale zupelnie nie mam nic przeciwko temu!<br />
<br />
<b>Pie z tunczykiem</b><br />
Skladniki:<br />
- 1 lyzka oliwy z oliwek<br />
- 1 cebula, drobno posiekana<br />
- 1 zabek czosnku, przecisniety przez praske<br />
- 3-4 srednie ziemniaki, pokrojone w kostke<br />
- 2 marchewki, pokrojone w kostke<br />
- 2 czerwone papryki, pokrojone w kostke (ja uzylam czerwonej i pomaranczowej)<br />
- 1 lyzka wedzonej papryki (jesli nie macie takiej pod reka, uzyjcie zwyklej)<br />
- 1 lyzeczka suszonego oregano<br />
- 1 lyzeczka suszonego tymianku<br />
- 2 lyzki koncentratu pomidorowego<br />
- 300 ml bulionu warzywnego<br />
- 185 g tunczyka w wodzie z puszki, odcedzonego i rozdrobnionego<br />
- 500 g kruchego ciasta<br />
- 1 jajko, rozklocone<br />
<br />
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni (180 z termoobiegiem). Na duzej patelni rozgrzac oliwe i podsmazyc na niej cebule, czosnek, ziemniaki i marchew przez okolo 5 minut. Dodac papryki, tymianek, oregano, mielona papryke i koncentrat pomidorowy, wymieszac, smazyc okolo 5 minut.<br />
Dodac bulion, doprowadzic do wrzenia, a nastepnie gotowac, az bulion sie wchlonie, a warzywa zrobia sie miekkie. Dodac tunczyka, dobrze wymieszac, doprawic do smaku.<br />
1/4 ciasta rozwalkowac na kolo o srednicy 22 cm. Pozostale ciasto rozwalkowac i wylozyc nim dno 22-cm blachy (najlepiej z luznym spodem), tak, by ciasto zwisalo z brzegow. Wypelnic nadzieniem, nakryc okregiem z ciasta, posmarowac zwisajace krawedzie ciasta jajkiem i zalozyc, a nastepnie docisnac widelcem. Zrobic w gornym placie ciasta 2 dziurki, posmarowac jajkiem i piec 35-40 minut, az zrobi sie zlociste. Odstawic, by lekko przestyglo, a nastepnie podawac.<br />
Na zimno tez smakuje dobrze.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/tunaempanadapie_zps2d6e8c49.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo tunaempanadapie_zps2d6e8c49.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/tunaempanadapie_zps2d6e8c49.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com7tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-3999322098268357872013-11-30T18:00:00.000+00:002013-11-30T18:00:02.988+00:00Meksykanskie ciasteczka czekoladowe z chilliSa takie polaczenia, ktore z pozoru nie maja szans, a jednak sprawdzaja sie znakomicie. Gdyby jeszcze 10 lat temu ktos powiedzial mi, ze czekolada i chilli to dobrana para, pewnie bym go wysmiala. Dzis jestem ogromna fanka tej kombinacji smakow i uwazam, ze rewelacyjnie sie dopelniaja.<br />
Dlatego gdy <a href="http://kuchenne-wedrowki.blogspot.co.uk/">Shinju</a> zaproponowala, by upiec wspolnie <a href="http://rumahmakanmurni.blogspot.co.uk/2013/10/mexican-chocolate-snickerdoodles.html">te ciasteczka</a>, nie wahalam sie dlugo. Dolaczyla do nas <a href="http://razadobrze.blogspot.co.uk/">Gin</a>, ktora zawsze latwo namowic na slodkosci.<br />
Ciacha sa banalnie proste w przygotowaniu. Zadnego zmudnego walkowania, wycinania, czasochlonnego chlodzenia w lodowce. Wystarcza rece i... brak oporow przed upapraniem ich czekoladowa masa. Ciasto jest z tych nieklopotliwych, nie klei sie i latwo uformowac z niego kulki.<br />
A same ciasteczka? Dla milosnikow slodko-ostrych smakow - prawdziwa gratka! Chrupiace, mocno czekoladowe, z zaskakujaca, pikantna nuta, sa naprawde wyjatkowe. Jesli wiec nie boicie sie niecodziennych kombinacji i macie chwile wolnego czasu, przygotujcie je, a przekonacie sie, ze warto.<br />
Z podanych proporcji wyszlo mi 25 ciasteczek. Uwaga: ciastka twardnieja po wyjeciu z piekarnika, dlatego nie przejmujcie sie, jesli po podanym w przepisie czasie wydaja sie niedopieczone. Jesli zostawicie je w piekarniku na dluzej, moga sie zrobic zbyt twarde.<br />
<br />
<b>Meksykanskie ciasteczka czekoladowe z chilli</b><br />
<b>Ciasto:</b><br />
- 1 3/4 szklanki maki<br />
- 115 g masla, w temperaturze pokojowej<br />
- 55 g gorzkiej czekolady<br />
- 1 jajko, w temperaturze pokojowej<br />
- 1 szklanka cukru<br />
- 1 lyzeczka sody oczyszczonej<br />
- 1/2 lyzeczki proszku do pieczenia<br />
- 1/2 lyzeczki mielonej chilli<br />
- 1/2 lyzeczki cynamonu<br />
- 2 gozdziki, drobno starte<br />
- 1/4 lyzeczki soli<br />
<b>Cukrowa skorupka:</b><br />
- 1/3 szklanki cukru<br />
- 3/4 lyzeczki cynamonu<br />
- 1/4 lyzeczki pieprzu cayenne<br />
<br />
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni, wylozyc papierem do pieczenia 2 duze blachy do ciastek.<br />
Rozpuscic czekolade w kapieli wodnej i odstawic do przestygniecia. W duzej misce utrzec maslo z cukrem na lekka, puszysta mase (okolo 5 minut), dodac rozpuszczona czekolade i jajko, zmiksowac na jednolita mase.<br />
W drugiej misce wymieszac suche skladniki i partiami dodawac do maslano-czekoladowej masy, wciaz miksujac, az skladniki sie polacza. Z ciasta formowac kulki o srednicy okolo 2,5 cm.<br />
W malej misce dokladnie wymieszac cukier, cynamon i pieprz cayenne. W tak powstalej mieszance obtaczac kulki z ciasta i ukladac je na blachach, zostawiajac miedzy nimi 5-cm przerwy. Za pomoca denka szklanki lekko splaszczyc kazda kulke.<br />
Piec przez okolo 10 minut. Studzic na kratce.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/DSC_0003_zpsf0616702.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo DSC_0003_zpsf0616702.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/DSC_0003_zpsf0616702.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com16tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-34084073871392235242013-11-29T14:38:00.001+00:002013-11-29T14:38:36.941+00:00Kluski z ciecierzycy w pikantnym pomidorowym sosieJestem wszystkozerca, to niezaprzeczalny fakt. Mieso i ryby nie pojawiaja sie jednak na moim stole codziennie. Dosc czesto zdarza mi sie eksperymentowac z przepisami wegetarianskimi i weganskimi, a efekt jest naprawde przepyszny.<br />
<a href="http://www.vegetarianventures.com/2013/09/22/chickpea-dumplings-in-curry-tomato-sauce/#.UpifwdJdUvE">Ten przepis</a> wpadl mi w oko dzieki przepieknym zdjeciom, na ktorych widok pociekla mi slinka. Kiedy okazalo sie, ze mam w domu wszystkie skladniki, ktore sa potrzebne do upichcenia tego dania, az zapiszczalam z radosci.<br />
Po raz drugi zapiszczalam, kiedy sprobowalam sosu. Z dwoch powodow. Jest bowiem naprawde pyszny i... naprawde pikantny. Jesli nie lubicie ostrych dan, to raczej nie przypadnie wam do gustu. Za to jesli jestescie wielbicielami indyjskiej kuchni i nie straszne wam potrawy, ktore wyciskaja lzy z oczu, istnieje szansa, ze bedziecie zachwyceni.<br />
Same kluski sa dosc zwarte i sycace. Autorka bloga, na ktorym znalazlam przepis, podaje je z ryzem, ale wydaje mi sie, ze nie jest on konieczny. Moja wersja nie jest weganska, bo uzylam jogurtu greckiego, ale mozecie zastapic go jogurtem sojowym.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/DSC_0006_zps0015f37f.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo DSC_0006_zps0015f37f.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/DSC_0006_zps0015f37f.jpg" width="453" /></a></div>
<br />
<br />
<br />
<b>Kluski z ciecierzycy w pikantnym pomidorowym sosie</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 1 szklanka maki z ciecierzycy<br />
- 1/2 szklanki posiekanej swiezej kolendry, plus troche wiecej do dekoracji<br />
- 1/4 szklanki + 1 lyzka oleju arachidowego<br />
- 1/3 szklanki jogurtu greckiego (w wersji weganskiej zastapic jogurtem sojowym)<br />
- 2 papryczki chilli, oczyszczone z nasion i drobno posiekane<br />
- 1 cebula, drobno posiekana<br />
- 2 lyzeczki nasion kolendry<br />
- 1 lyzeczka nasion gorczycy<br />
- 1 lyzeczka nasion kuminu<br />
- 1 1/2 lyzki curry<br />
- 400 g posiekanych pomidorow z puszki<br />
- 1/2 lyzeczki kurkumy<br />
- 2,5-cm kawalek swiezego korzenia imbiru, obrany i starty<br />
<br />
Na duzej patelni na srednim ogniu rozgrzac 1 lyzke oleju. Dodac nasiona kolendry, gorczycy i kuminu, smazyc przez okolo 1 minute, az zaczna podskakiwac. Dodac curry, polowe cebuli i 1 papryczke chilli, smazyc przez 5 minut, az zmiekna. Dodac pomidory, kurkume, imbir i 1 szklanke wody. Doprowadzic do wrzenia, a nastepnie gotowac przez 10 minut, az sos zgestnieje.<br />
W miedzyczasie przygotowac kluski: w misce polaczyc pozostala cebule, chilli, make z ciecierzycy, kolendre, olej, jogurt i sol. Wymieszac, az skladniki sie polacza i powstanie geste ciasto. Za pomoca lyzki klasc kluski do pomidorowego sosu, przykryc i gotowac przez 5-7 minut.<br />
Zdjac z ognia i podawac posypane kolendra i (opcjonalnie) polane dodatkowym jogurtem.<br />
<br />
Dla 2-3 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/DSC_0007_zpsa8dfc426.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo DSC_0007_zpsa8dfc426.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/DSC_0007_zpsa8dfc426.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com6tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-9629512580663453422013-11-26T11:34:00.002+00:002013-11-26T11:34:31.139+00:00Tajska zupa fistaszkowa z grzankami z maslem orzechowymAch, zima... Podobno tu i owdzie spadl juz snieg. W moich stronach sniegu jeszcze nie ma, ale w powietrzu czuc juz mroz, a rankiem na maskach samochodow i zdzblach trawy widac biala warstewke szronu. A skoro jest zimno, to trzeba sie rozgrzewac. Czym? Tez pytanie. Zupa, oczywiscie.<br />
Ta zupa rozgrzewa podwojnie, bo jest dosc pikantna. Jest tez jednak slodka i kwasna, i orzechowa, i zupelnie inna niz wszystkie. Tak to juz jest z tajskimi daniami, ze mieszaja sie w nich wszystkie mozliwe smaki. I choc to malo prawdopodobne, mieszaja sie tak, ze az chce sie jesc. Grzanki z chleba posmarowanego maslem orzechowym nie sa moze konieczne, ale jesli macie czas, warto je przygotowac, bo swietnie wspolgraja z zupa. Przepis podpatrzylam <a href="http://www.halfbakedharvest.com/sweet-potato-coconut-peanut-soup-with-grilled-peanut-butter-croutons/">tutaj</a>, zamienilam czerwona paste curry na zielona, bo akurat taka mialam pod reka, podaje wiec przepis z moimi modyfikacjami. Polecam wszystkim milosnikom kulinarnych eksperymentow!<br />
<br />
<b>Tajska zupa fistaszkowa z grzankami z maslem orzechowym</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 2 duze slodkie ziemniaki<br />
- 2 lyzki oleju arachidowego<br />
- 1/2 cebuli, posiekanej<br />
- 1 zielona papryczka chilli, posiekana<br />
- 1 duzy zabek czosnku, przecisniety przez praske<br />
- 3 lyzki zielonej pasty curry<br />
- 3 szklanki mleka kokosowego<br />
- 3 szklanki bulionu warzywnego<br />
- 1/3 szklanki masla orzechowego bez dodatku cukru<br />
- 3 lyzki posiekanej swiezej kolendry, plus odrobina do dekoracji<br />
- sol i pieprz, do smaku<br />
- 1/2 lyzeczki pieprzu cayenne<br />
- sok z limonki, do smaku<br />
- garsc solonych fistaszkow, posiekanych, do dekoracji<br />
<b>Na grzanki:</b><br />
- 8 kromek razowego chleba, podpieczonego w tosterze<br />
- 8 lyzek masla orzechowego<br />
- olej do smazenia<br />
<br />
Rozgrzac piekarnik do 200 stopni. Ponakluwac bataty widelcem i piec przez 50-60 minut, az beda miekkie. Odstawic do ostygniecia na 10 minut, a nastepnie zdjac skorke, wlozyc ziemniaki do miski i rozgniesc widelcem.<br />
W garnku rozgrzac 1 lyzke oleju arachidowego na srednim ogniu. Dodac cebule i smazyc, az zmieknie. Dodac chilli i czosnek, smazyc 1 minute, nastepnie dodac paste curry, mleko kokosowe i bulion, wymieszac. Dodac rozgniecione bataty, wymieszac. Zdjac z ognia i zmiksowac blenderem na gladka konsystencje. Dodac maslo orzechowe, posiekana kolendre, pieprz cayenne, doprawic do smaku sola, pieprzem i sokiem z limonki. Podgrzac i dokladnie wymieszac przed podaniem.<br />
Przygotowac grzanki: posmarowac chleb maslem orzechowym, na patelni rozgrzac odrobine oleju i smazyc chleb przez okolo 2-3 minuty z kazdej strony, az zrobi sie chrupiacy. Pokroic w kwadraty.<br />
Zupe podawac z grzankami, dodatkowo posypana swieza kolendra i posiekanymi solonymi fistaszkami.<br />
<br />
Dla 4 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/thaipeanutsouppeanutcroutons_zps44768278.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo thaipeanutsouppeanutcroutons_zps44768278.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/thaipeanutsouppeanutcroutons_zps44768278.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com10tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-39897073342612459292013-11-25T12:23:00.000+00:002013-11-25T12:23:05.898+00:00Literatura na talerzu 2013. Podsumowanie.Od zakonczenia tegorocznej edycji akcji <a href="http://maggiegotuje.blogspot.co.uk/2013/10/literatura-na-talerzu-2013-zaproszenie.html">Literatura na talerzu</a> minelo juz troche czasu, pora na podsumowanie.<br />
Nawet nie wiecie, jak bardzo mnie cieszy tak aktywny udzial w akcji. To jednoznaczny dowod na to, ze Polacy, wbrew powszechnej opinii, jednak czytaja ksiazki. Albo wiec statystyki dotyczace czytelnictwa klamia, albo blogerzy (kulinarni i nie tylko) sa szczegolnie uzaleznieni od slowa pisanego.<br />
Udalo nam sie zgromadzic 33 przepisy. Krolowaly slodkosci, ciasta i ciasteczka, sporo bylo tez kuchni skandynawskiej - czyzby to zasluga nieustajacego boomu na literature z gatunku <i>Nordic Noir</i>? Kilka przepisow bardzo mnie zaintrygowalo i na pewno je wyprobuje.<br />
Ponizej znajdziecie biblioteke przepisow, ktore wziely udzial w tegorocznej akcji. Raz jeszcze serdecznie dziekuje wszystkim, ktorzy wzieli w niej udzial!<br />
<br />
Dania miesne:<br />
<a href="http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=6323&utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=klopsiki-hellberga">Klopsiki Hellberga</a> - Mops w kuchni<br />
<a href="http://lejdi-of-the-house.bloog.pl/id,338888170,title,Kremowa-kokosowa-korma-z-kurczakiem,index.html">Kremowa, kokosowa korma z kurczakiem</a> - Lejdi of the House<br />
<a href="http://www.sfinjak.wroclaw.pl/eggblog/news.php?id=691">Maqluba</a> - Thiessa<br />
<a href="http://mirabelkowy.blogspot.co.uk/2013/11/pyttipanna.html">Pyttipanna</a> - Mirabelka<br />
<a href="http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=6299&utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=pyttipanna">Pyttipanna</a> - Mops w kuchni<br />
<a href="http://galantyna.pl/2013/10/wereszczaka/">Wereszczaka</a> - Galantyna<br />
<a href="http://galantyna.pl/2013/10/wereszczaka-w-wersji-warszawskiej/">Wereszczaka w wersji warszawskiej</a> - Galantyna<br />
<br />
Dania bezmiesne:<br />
<a href="http://twisted-kitchen.blogspot.co.uk/2013/11/mortal-instruments-i-makaron-sezamowy.html">Makaron sezamowy, ktorego Jace... nie zjadl</a> - Viciaq<br />
<a href="http://www.kuchennymidrzwiami.pl/ulubione-dania-komisarza-brunettiego-ravioli-z-grzybami/">Ravioli z grzybami</a> - Amber<br />
<a href="http://malloryplath.blogspot.co.uk/2013/10/rzodkiewki-z-teatru-absurdu.html">Rzodkiewki w teatrze absurdu</a> - Mallory Plath<br />
<a href="http://lejdi-of-the-house.bloog.pl/id,338805553,title,Stir-fry-z-brukselki-czyli-co-jadaja-bohaterowie-ksiazek,index.html?smoybbtticaid=611ba6">Stir-fry z brukselki</a> - Lejdi of the House<br />
<a href="http://alebymjadla.blogspot.co.uk/2013/10/calineczka-warzywne-odeczki.html">Warzywne lodeczki</a> - Ale Bym Jadla<br />
<br />
Ryby i owoce morza:<br />
<a href="http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=6319&utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=maskintorsk-filety-z-dorsza-duszone-w-czerwonym-winie">Maskintorsk – filety z dorsza duszone w czerwonym winie</a> - Mops w kuchni<br />
<a href="http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=6279&utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=skagenrora-i-slynny-szwedzki-toast-skagen">Skagenröra i słynny szwedzki Toast Skagen</a> - Mops w kuchni<br />
<br />
Zupy:<br />
<a href="http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=6308&utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=artsoppa-czyli-szwedzka-grochowka">Ärtsoppa, czyli szwedzka grochówka</a> - Mops w kuchni<br />
<a href="http://maggiegotuje.blogspot.co.uk/2013/10/zupa-porowo-ziemniaczana-z-kurczakiem-i.html">Zupa porowo-ziemniaczana z kurczakiem i bekonem</a> - Maggie<br />
<a href="http://ogrodybabilonu.blogspot.co.uk/2013/11/zupa-selerowa-z-camembertem-i-masem.html">Zupa selerowa z camembertem i maslem estragonowym</a> - Kamila<br />
<br />
Wypieki i slodkosci:<br />
<a href="http://aniolywkuchni.blogspot.co.uk/2013/11/ciasteczka-bostonskie-wg-lmmontgomery.html">Ciasteczka bostonskie wg L. M. Montgomery</a> - Anioly w kuchni<br />
<a href="http://tarzynkowo.blogspot.co.uk/2013/11/ciasteczka-z-biaej-czekolady-z.html">Ciasteczka z bialej czekolady z zurawinami</a> - Tarzynkowo<br />
<a href="http://dobrosmaki.blogspot.co.uk/2013/11/ciastka-cytrynowe-dla-sansy-stark.html">Ciastka cytrynowe dla Sansy Stark</a> - Dobromila<br />
<a href="http://maggiegotuje.blogspot.co.uk/2013/11/ciastka-cytrynowe.html">Ciastka cytrynowe Sansy Stark</a> - Maggie<br />
<a href="http://siaskowe-gotowanie.blogspot.co.uk/2013/11/cytrynowe-ciastka-sansy-stark.html">Cytrynowe ciastka Sansy Stark</a> - Siaska<br />
<a href="http://kluskowopl.blogspot.co.uk/2013/10/egzotyczne-placuszki-z-jabkami-i.html">Egzotyczne placuszki z jablkami i kardamonem</a> - Klaudia<br />
<a href="http://zafascynowane.blogspot.co.uk/2013/10/od-kuchnifondant-czekoladowy.html">Fondant czekoladowy</a> - Zafascynowane<br />
<a href="http://ogrodybabilonu.blogspot.co.uk/2013/11/kisiel-zurawinowy.html">Kisiel zurawinowy</a> - Kamila<br />
<a href="http://aniolywkuchni.blogspot.co.uk/2013/10/krajanka-kajmakowa.html">Krajanka kajmakowa</a> - Anioly w kuchni<br />
<a href="http://azgotuj.blogspot.co.uk/2013/10/magdalenki-biszkoptowe-ciasteczka.html">Magdalenki</a> - AZ Gotuj<br />
<a href="http://aleksandra52.blogspot.co.uk/2013/10/mordercze-ciasteczka-czekoladowe.html">Mordercze ciasteczka czekoladowe</a> - Aleksandra<br />
<a href="http://mirabelkowy.blogspot.co.uk/2013/11/pannkakor-szwedzkie-nalesniki.html">Pannkakor (szwedzkie nalesniki)</a> - Mirabelka<br />
<a href="http://wlodarczyki.net/mopswkuchni/?p=6311&utm_source=rss&utm_medium=rss&utm_campaign=pannkakor-szwedzkie-nalesniki">Pannkakor - szwedzkie nalesniki</a> - Mops w kuchni<br />
<a href="http://kuchniapysznosciowa.blogspot.co.uk/2013/11/147-rozki-z-ciasta-francuskiego-z.html">Rozki z ciasta francuskiego z jablkiem w wersji mini</a> - Kasia Bolek<br />
<a href="http://koracynamonu.blogspot.co.uk/2013/10/tort-na-dzien-nauczyciela.html">Tort na dzien nauczyciela</a> - Kora cynamonu<br />
<a href="http://inspiracjezpolnocy.blogspot.co.uk/2013/11/tort-nalesnikowy-pannkakstarta.html">Tort naleśnikowy – pannkakstårta</a> - Anya K.<br />
<br />
<br />
Mam nadzieje, ze w przyszlym roku znow bedziemy wspolnie pichcic dania inspirowane literatura. Ja juz zaznaczam odpowiednie fragmenty w "Sezonie Burz" Andrzeja Sapkowskiego i "Klamstwach Locke'a Lamory" Scotta Lyncha...<br />
Do poczytania za rok!<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://maggiegotuje.blogspot.com/2013/10/literatura-na-talerzu-2013-zaproszenie.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="320" src="http://4.bp.blogspot.com/-MV64FTBp-1g/UlfdejDka8I/AAAAAAAAAZc/-sYJdd44A08/s320/forkbook.jpg" width="238" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com0tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-41594525937947022552013-11-20T18:00:00.000+00:002013-11-20T18:00:02.527+00:00Aloo dumNie jest tajemnica, ze kuchnia indyjska jest jedna z moich ulubionych. Pelna aromatycznych przypraw i wyrazistych smakow, przemawia do mnie i mojego podniebienia. Jest tez zdumiewajaco laskawa dla portfela: jesli masz pod reka odpowiednie przyprawy, mozesz z latwoscia upichcic cos smakowitego z bardzo podstawowych skladnikow.<br />
Aloo dum, najpopularniejsze chyba bezmiesne curry w Indiach, jest wlasnie takim tanim daniem. Jego podstawa sa ziemniaki, podsmazone, a nastepnie wymieszane z pikantnym pomidorowym sosem. Pierwsze skojarzenie? Indyjska wariacja na temat frytek. Smakowita, pikantna i swietnie spelniajaca sie w roli samodzielnego dania, choc moze rownie dobrze stanowic dodatek np. do miesa. Moja wersje podpatrzylam <a href="http://www.bbc.co.uk/food/recipes/potato_and_pea_curry_19537">tutaj</a> i tylko nieznacznie zmodyfikowalam, pomijajac przyprawy, ktorych akurat nie mialam pod reka.<br />
Wraz ze mna aloo dum przygotowali dzis <a href="http://siaskowe-gotowanie.blogspot.com/">Siaska</a> i <a href="http://www.facetnatalerzu.pl/">Bartoldzik</a>.<br />
<br />
<br />
<b>Aloo dum</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 1 kg ziemniakow, obranych i pokrojonych w 3-cm kawalki<br />
- 4 lyzki oleju roslinnego<br />
- 1 lyzeczka kurkumy<br />
<b>Na sos:</b><br />
<br />
- 3 lyzki oleju roslinnego<br />
- 2 liscie laurowe<br />
- 1/4 lyzeczki asafetydy<br />
- 1 srednia cebula, bardzo drobno posiekana<br />
- 6 zabkow czosnku, przecisnietych przez praske<br />
- 5-cm kawalek swiezego korzenia imbiru, startego na drobnych oczkach<br />
- 1 lyzeczka chilli<br />
- 1 lyzeczka kuminu<br />
- 1 lyzeczka kolendry<br />
- 1/2 lyzeczki kurkumy<br />
- 1/2 lyzeczki soli<br />
- 200 g passaty pomidorowej<br />
- 2 zielone chilli, pokrojone wzdluz w cienkie paski<br />
- 150 g mrozonego zielonego groszku<br />
- 1 lyzeczka garam masali<br />
- posiekana kolendra, do dekoracji (pominelam, bo nie mialam, ale warto ja dodac)<br />
<br />
Ziemniaki gotowac w osolonej wodzie przez okolo 8 minut az zmiekna (uwaga, nie moga byc zbyt miekkie), dobrze odcedzic. Rozgrzac olej w duzym garnku na srednim ogniu i smazyc ziemniaki przez okolo 5 minut, az zrobia sie zlotobrazowe. Dodac kurkume, smazyc jeszcze 30 sekund. Zdjac z ognia.<br />
Przygotowac sos: rozgrzac olej w drugim garnku na srednim ogniu, dodac liscie laurowe, smazyc przez 1 minute, dodac asafetyde i wymieszac. Dodac cebule, smazyc przez okolo 5 minut, dodac czosnek i imbir, smazyc kolejne 5 minut, az wszystko zmieknie i lekko sie zrumieni.<br />
Dodac sproszkowana chilli, kumin, kolendre, kurkume i sol, smazyc przez 1 minute, nastepnie wlac passate, dodac zielone chilli i 100 ml wody. Wymieszac, dodac podsmazone ziemniaki, zmniejszyc ogien, przykryc i gotowac przez 10 minut, co jakis czas mieszajac i dodajac odrobine wody, jesli cos zacznie przywierac do garnka. <br />
Zdjac pokrywke, dodac groszek i garam masale, gotowac jeszcze 3-4 minuty. Przed podaniem posypac posiekanymi liscmi kolendry.<br />
<br />
Dla 6 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/aloodum_zps9c66aa22.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo aloodum_zps9c66aa22.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/aloodum_zps9c66aa22.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com8tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-42320562250586515662013-11-05T18:00:00.000+00:002013-11-05T18:36:06.562+00:00Ciastka cytrynowe<div>
"Później podano nerkówkę, pasztet z gołębia i pieczone jabłka pachnące cynamonem, a także cytrynowe ciasteczka posypane cukrem, lecz Sansa czuła się już tak najedzona, że zdołała tylko zjeść dwa ciasteczka, chociaż bardzo je lubiła."</div>
<div>
<br /></div>
<div>
(George R. R. Martin, "Gra o Tron")</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Cykl "Piesn Lodu i Ognia" autorstwa George'a R. R. Martina cieszy sie ostatnimi czasy niebywala popularnoscia. Siegaja po niego nawet ludzie, ktorzy wczesniej fantastyke wszelkiej masci omijali szerokim lukiem. Caly ten szum to sprawka serialu "Gra o Tron", ktory wielu wymagajacym fanom serii podoba sie z sezonu na sezon coraz mniej. Ja tam uwazam, ze niektorych ksiazek po prostu nie da sie przeniesc na ekran tak, by bylo i wiernie, i pieknie. I choc tworcy serialu nie trzymaja sie scisle ksiazkowego pierwowzoru, to i tak jest dobrze.</div>
<div>
Rod Starkow nie jest moze moim ulubionym, ale do kilku nalezacych do niego postaci mam slabosc. Lubie charakterna Arye, honorowego Neda, ba, lubie nawet Jona Snowa, choc chwilami doprowadza mnie do furii. Za to Sansa, starsza corka Neda, od poczatku dzialala mi na nerwy. To typowa dama, wychowana po to, by kiedys zostac zona jakiegos moznego, wysoko postawionego szlachcica, moze nawet krola... Wkrotce jednak Sansa przekonuje sie, ze zycie to nie bajka i ze nie mozna wciaz bujac w oblokach, podjadajac cytrynowe ciasteczka.</div>
<div>
No wlasnie. Starsza siostra Stark slynie z zamilowania do cytrynowych ciasteczek - i pod tym wzgledem na pewno bysmy sie dogadaly, bo i ja przepadam za wypiekami z cytrusowa nuta. Wyszperane <a href="http://www.makinggameofthrones.com/storage/got-lemon-cakes-recipe.pdf">tutaj</a>, miekkie, puszyste, lekkie jak chmurka, o wyraznym, cytrynowym smaku, konsystencja przypominaja nieco suflet. Na pewno zasmakuja wszystkim milosnikom cytrusowych slodkosci! </div>
<div>
Wraz ze mna ciasteczka piekly <a href="http://everydayflavours.blogspot.co.uk/">Siankoo</a>, <a href="http://siaskowe-gotowanie.blogspot.co.uk/">Siaska</a>, <a href="http://dobrosmaki.blogspot.co.uk/">Dobromila</a> i <a href="http://aleksandra52.blogspot.co.uk/">Ola</a>.<br />
<br /></div>
<div>
<br /></div>
<div>
<b>Ciastka cytrynowe Sansy Stark</b></div>
<div>
<b>Skladniki:</b></div>
<div>
- 1/2 szklanki cukru, plus odrobina do oproszenia foremek</div>
<div>
- 2 jajka, oddzielnie zoltka i bialka</div>
<div>
- 4 lyzki maki</div>
<div>
- szczypta soli</div>
<div>
- 2/3 szklanki maslanki</div>
<div>
- 2 1/2 lyzki swiezo wycisnietego soku z cytryny</div>
<div>
- skorka starta z 1 1/2 cytryny</div>
<div>
<br /></div>
<div>
Rozgrzac piekarnik do 150 stopni. Wysmarowac maslem i delikatnie oproszyc cukrem wnetrza 6 ramekinow. Bialka ubic na piane, odstawic. </div>
<div>
Do miski przesiac cukier wraz z maka i sola. Za pomoca miksera z koncowka do ubijania wymieszac maslanke, sok i skorke z cytryny oraz zoltka. Stopniowo dodawac make wymieszana z cukrem i sola, nastepnie dodac ubite bialka i delikatnie wmieszac. Ciasto przelac do przygotowanych wczesniej foremek i wlozyc je do wiekszej blachy wypelnionej goraca woda, tak, by siegala polowy wysokosci foremek. Przykryc folia aluminiowa. Piec, az ciastka wyrosna i beda prawie sciete, okolo 25 minut, nastepnie zdjac folie i piec okolo 15 minut, az ciasto zrobi sie zlociste; powinno odskakiwac, kiedy je nacisniemy. Ostroznie przelozyc z foremek na talerze i podawac.<br />
<br />
<br /></div>
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/sansaslemoncakes_zpsb280f398.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo sansaslemoncakes_zpsb280f398.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/sansaslemoncakes_zpsb280f398.jpg" width="425" /></a></div>
<br />
<br />
Przepis dodaje do akcji <a href="http://maggiegotuje.blogspot.co.uk/2013/10/literatura-na-talerzu-2013-zaproszenie.html">Literatura na talerzu 2013</a>.<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://maggiegotuje.blogspot.com/2013/10/literatura-na-talerzu-2013-zaproszenie.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;"><img border="0" height="200" src="http://4.bp.blogspot.com/-MV64FTBp-1g/UlfdejDka8I/AAAAAAAAAZc/-sYJdd44A08/s200/forkbook.jpg" width="149" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com13tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-10181290334967189642013-11-04T11:37:00.000+00:002013-11-04T11:37:11.444+00:00Turecka zupa z czerwonej soczewicy - Mercimek ÇorbasıZupy jem przez caly rok, ale latem latwiej byloby mi sie bez nich obejsc. Za to jesienia i zima nie wyobrazam sobie zycia bez miski goracej, rozgrzewajacej zupy. Najbardziej lubie kremy, tak geste, ze mozna w nich postawic lyzke.<br />
Ta zupa wlasnie taka jest. Wypatrzylam ja <a href="http://seven-days-in-sunny-june.blogspot.co.uk/2013/03/turecka-zupa-z-czerwonej-soczewicy.html">u Madleine</a> i od razu nabralam na nia ochoty. Niemal z niecierpliwoscia czekalam, az zrobi sie zimno, a kiedy temperatury gwaltownie spadly, stwierdzilam, ze to juz pora. Zupa jest naprawde znakomita, tak gesta i sycaca, ze nie potrzebuje juz zadnych dodatkow. Ja zjadlam moja z grzankami, ale i bez nich spokojnie mozna sie nia najesc. Z pewnoscia przypadnie do gustu milosnikom aromatycznych przypraw.<br />
Zmienilam niewiele: dalam mniej bulionu, zeby zupa byla gestsza. Doszedlszy do wniosku, ze kminek w kuchni tureckiej raczej nie wystepuje i ze jego pojawienie sie w przepisie to efekt niezbyt dokladnego tlumaczenia z angielskiego, zamienilam go na kumin, ktory powszechnie w tureckiej kuchni. Zupe mozna latwo zweganizowac: wystarczy pominac maslo i podsmazyc cebule tylko na oleju.<br />
<br />
<b>Turecka zupa z czerwonej soczewicy - Mercimek Çorbası</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
- 2 szklanki czerwonej soczewicy<br />
- 1 lyzka masla (w wersji weganskiej pominac)<br />
- 1 lyzka oleju roslinnego<br />
- 1 cebula, obrana i posiekana<br />
- 1 duzy ziemniak, obrany i pokrojony w kostke<br />
- 1 marchew, obrana i pokrojona w kostke<br />
- 2 zabki czosnku<br />
- 2 lyzki koncentratu pomidorowego<br />
- sol, pieprz, ostra papryka, mieta, tymianek i kumin - do smaku<br />
- 1-1,5 l bulionu, w zaleznosci od tego, jak gesta ma byc zupa<br />
<br />
Soczewice oplukac i namoczyc w wodzie na 30 minut. W duzym garnku rozgrzac maslo i olej (albo sam olej), dodac cebule i czosnek, smazyc, az zmiekna. Dodac ziemniaki, marchew, soczewice i bulion, gotowac do miekkosci, okolo 15-20 minut. Dodac przecier pomidorowy, zmiksowac, doprawic do smaku. Mozna udekorowac papryka i podawac z ulubionymi dodatkami.<br />
<br />
Dla 4-6 osob<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/tureckazupazsoczewicy_zpsd8560504.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo tureckazupazsoczewicy_zpsd8560504.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/tureckazupazsoczewicy_zpsd8560504.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com21tag:blogger.com,1999:blog-8660114503985055179.post-12338415489396706812013-10-31T18:00:00.000+00:002013-11-01T13:07:08.425+00:00Krwawe lizakiWiedzmy, demony, upiory, wampiry, wilkolaki i inne straszydla... Dzis jest ich swieto.<br />
Celtowie nazywali je Samhain i wierzyli, ze w ten dzien zaciera sie granica miedzy zaswiatami i swiatem zywych, ulatwiajac duchom przedostawanie sie do naszego swiata. Niektore z nich - duchy zmarlych krewnych i przyjaciol - byly witane z otwartymi ramionami. Inne, nie calkiem przyjazne, ludzie probowali odstraszac - podobno stad wlasnie wziela sie tradycja przebierania sie w upiorne stroje i wkladania masek.<br />
Pozniej przyszlo chrzescijanstwo, przenioslo uroczystosc Wszystkich Swietych z maja na 1 listopada, a zwyczaje zwiazane z Halloween zaczely zanikac. Dopiero w XIX wieku irlandzcy imigranci sprowadzili te tradycje z powrotem do Ameryki Polnocnej. Dzis Halloween cieszy sie popularnoscia na calym swiecie, choc nigdzie nie obchodzi sie go tak hucznie jak w USA, Wielkiej Brytanii, Irlandii i Kanadzie.<br />
A wy? Lubicie Halloween?<br />
Ja - bardzo. I niech sobie ludzie mowia, ze to obcy zwyczaj, ze kalka z zachodu, ze durne przebieranki sa nikomu do niczego niepotrzebne... W tym roku znow przywdzieje specjalnie przygotowany kostium i pojde bawic sie do bialego rana w gronie strzyg, duchow i potworow.<br />
<br />
A na oslode tego strrrrasznego dnia - krwawe lizaki. Podpatrzone <a href="http://www.instructables.com/id/Vampire-Blood-Lollipops/">tutaj</a>, dostosowane do brytyjskich warunkow: zamiast syropu kukurydzianego jest golden syrup, stad i kolor inny. Za to krwawe plamy rownie makabryczne. Odwazysz sie sprobowac?<br />
Wraz ze mna straszne pysznosci przygotowaly dzis <a href="http://aleksandra52.blogspot.co.uk/2013/10/czekoladowe-wampiry-i-szkielety.html">Ola</a>, <a href="http://codzienne-gotowanie.blogspot.co.uk/2013/10/halloweenowe-drinki.html">Martynosia</a> i <a href="http://razadobrze.blogspot.co.uk/2013/10/wspolne-straszenie-halloweenowymi.html">Gin</a>.<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/vampbloodlicks01_zpsdc0da688.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo vampbloodlicks01_zpsdc0da688.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/vampbloodlicks01_zpsdc0da688.jpg" width="425" /></a></div>
<br />
<br />
<b>Krwawe lizaki</b><br />
<b>Skladniki:</b><br />
(na okolo 12 sztuk)<br />
- 2 szklanki cukru<br />
- 2/3 szklanki golden syrupu<br />
- czerwony barwnik spozywczy w plynie<br />
- patyczki do lizakow<br />
<br />
Patyczki ulozyc na silikonowej macie albo papierze do pieczenia. Przygotowac duzy garnek wypelniony lodowata woda.<br />
Do mniejszego garnka wsypac cukier, dodac syrop i 1/4 szklanki wody. Doprowadzic do wrzenia i gotowac, mieszajac, az cukier calkiem sie rozpusci. Jesli macie termometr cukierniczy, powinien pokazywac temperature 146-155 stopni; jesli nie macie termometru, mozecie sprawdzic, czy masa jest gotowa, wrzucajac troche do zimnej wody. Jesli po wyjeciu nie wygina sie, ale lamie, to znaczy, ze karmel jest gotowy.<br />
Natychmiast wlozyc garnek z karmelem do garnka wypelnionego woda, by mikstura przestala sie gotowac, uwazajac, by nie oparzyc sie para. Odczekac 25 sekund, nastepnie poruszac mniejszym garnkiem przez okolo 1 minute. Wylewac mase na uprzednio przygotowane patyczki, tak, by powstaly lizaki. Szybko dodac do kazdego z nich kilka kropli barwnika, a nastepnie za pomoca dodatkowego patyczka wmieszac "krew" w karmel. Odstawic do zastygniecia na 5-10 minut<br />
<br />
<br />
<div class="separator" style="clear: both; text-align: center;">
<a href="http://s1092.photobucket.com/user/maggiesychta/media/vampbloodlicks02_zps0512b044.jpg.html" style="margin-left: 1em; margin-right: 1em;" target="_blank"><img alt=" photo vampbloodlicks02_zps0512b044.jpg" border="0" height="640" src="http://i1092.photobucket.com/albums/i420/maggiesychta/vampbloodlicks02_zps0512b044.jpg" width="425" /></a></div>
Maggiehttp://www.blogger.com/profile/01200693731532481325noreply@blogger.com11